Brytfankę zawsze smaruję tłuszczem, przyklejam papier i również go natłuszczam. Piekę bezę w 180 stopniach ok. 1 godz., potem zmniejszam do 160 i jeszcze chwilę trzymam w piekarniku. Powinna być wysoka. Sprawdzam wykałaczką, czy się nie obiera. Beza ma wystygnąć w brytfance. Potem nożem oddzielam ją na brzegach od brytfanki. Na całą powierzchnię brytfanki kładę deseczkę i wszystko przewracam "do góry nogami". Beza powinna wypaść na deseczkę i przy tej metodzie na pewno się nie połamie. Placek jest pyszny i robi furorę wśród moich znajomych. Trud włożony w bezę naprawdę się opłaca. Życzę Ci powodzenia!
Szukałam właśnie takiego przepisu - jadłam kiedyś podobne w restauracji i bardzo mi smakowały, były podawane z grzybami w sosie śmietanowym - pycha. Te są troszkę inne. Dałam nieco więcej mąki, jakieś 3 łyżki! Przy podanej przez Jamaica ilości niestety ciasto było za rzadkie. Jak należy je formować? Nakładalam małą łyżeczką i wychodziły dośc kuliste kluski - nie wiem, czy tak powinny wyglądać?
Świetny przepis na troche inne grzybki - dzis po wielkim grzybobraniu zrobiłam, podjadając z patelni oczywiście. Dzięki za przepis Agness!
Zrobiłam dziś ten placek z wiśniami - jest pyszny, niestety nie mam apartu by wykona zdjęcie
To jest pyszny placek na letnie upały! Robi go moja mama. Można robić go z innymi owocami np. z wiśniami. Znam inną wersję, taką, że masę robi się z kremu karpatka - ale to już nie to samo. Z mleka jest najlepszy.
Pytanie do Baski - Co to za ser cheddar? I co tam poukładałaś na niektórych muszlach - takie pomarańczowe? Z góry dzięki. A muszle pieknie wyglądają - wypróbuję.
o jaka fajna, prosta! Napewno bardzo smaczna. Dzięki za przepis - wypróbuję.
Droga Mleno, piękne zdjęcia, super ułatwiaja sprawę i wyobrażenie o Twym dziele. Fachowa robota. Nie dziwię się Luci, że nie umie wyciągać tych kości - ja też! Ale przynajmniej dzięki Tobie mamy wyobrażenie jak wygląda efekt. W sumie przepis jest prosty i napewno b. smaczny, tylko te kości ... pozdrawiam
Świetny przepis! Lekko zmodyfikowałam po mojemu tzn. łopatkę z cebulą przełożyłam do gara wraz z łtuszczem ... - tak jakoś lubię. Dodałam więcej jarzyn - włoszczyznę mrożoną, nie tylko marchewkę i pora. Na koniec posypałam jeszcze zieloną pietruszką. I tyle moich modyfikacji. W domu sugerowano mi, żebym zrobiła jeszcze zasmażkę - ale to już zupełna rozpusta. Zupa jest pyszna. Dzięki za przepis.
Skusiłam się, pyszne. Robiłam wg wzorcowego przepisu Piki. Spód wcale nie wyszedł mi, aż tak super twardy. Tylko ostatnia, dolna warstwa herbatników jest po prostu lekko krucha. Następnym razem , bo przecież następny raz napewno będzie, zrezygnuję jednak z gotowania tego mleka słodzonego przez 15 min. i powrócę do tradycyjnego gotowania puszki. W trakcie gotowania go wprost w garnku, nawet mieszanie niewiele pomaga i mleko z łatwością przywiera do garnka. Niestety ja musiałam ratować się dodatkowym garnkiem, do którego przelewałam mleko. Największy jednak problem dla mnie stanowi wyciąganie tego placka z formy! Zwłaszcza pierwsze kawałki! Stwierdziłam, że nawet dobrze, że spód jest taki lekko kruchawy, bo dzięki niemu, idzie jakoś to wyciągnąć z blachy. Niestety mój kawałek nie wygląda tak pieknie w przekroju jak Twój Piko - Twój jest taki bardziej spójny niż mój. Ratuj Piko! co zrobiłam źle? Od razu mówię, że trzymałam go w lodówce. Dzięki za przepis.
dzięki za podpowiedź :) spróbuję
Zdjęcie ekstra - smakowite; serek mascarpone uwielbiam, choĆ jest drogi - czasem warto go kupić i zgrzeszyc np. takim przepisem. Mam tylko pytanko - NIE BOICIE SIE SUROWYCH JAJ?
W sprawie Pusiątka ... i w odpowiedzi do Till ... ja akurat ciasto wkładałam do nagrzanego piekarnika i to tak na full, na dodatek za pierwszym razem cały czas podglądałam i oczywiście otworzyłam piekarnik po 10 min. pieczenia :) , a mimo to bardzo wyrosło. Przepis rozdałam koleżankom, a jedna z nich urozmaica to ciasto o bezy, kremowe masy, bite smietany - i wszyscy zachwyceni sa tym ciastem. Till - jeszcze raz wielkie dzięki!
jak duża ma byc ta foremka? nie wyobrażam sobie jak dużo wyjdzie z tej puszki mleka po jego ubiciu
Na ten weekend zrobiłam z orzechami - wydaje się, że mniej wyrasta, ale to chyba przez orzechy. Niemniej jednaj też jest super. Ciasto przekroiłam i w środku posmarowałam karmelem z mleka słodzonego (tego z puszki) - pycha! Kończy się weekend, a ciasta już dawno nie ma :)