Ja też zrobiłam tort z Twoją śmietaną, ale jeszcze nie wiem jak smakuje, dopiero jutro degustacja więc dam znac jutro, jedno zawaliłam, że do śmietany nie dodałam żadnego smaku (bo?????????zapomniałam) chciałam dac chc olejku migdałowego i dałam......................???????????????/waniliowego przez nieuwagę (a za wanilią nie przepadam), ale następnym razem zrobię z jakimś smaczkiem, pozdrawiam.
Anek:D sorki mój ostatni komentarz ???????????????????? to nie ten przepis, a to dlatego, że teraz mam manię "tortowania" i dzisiaj robiłam 2 torty i pomyliłam przepisy, no ale to nic już się poprawiam, więc krem w smaku pyyyyyyyyyyychotka, natomiast jeżeli chodzi o konsystencję to robiony wg przepisu nie nadaje się do przełożenia tortu, bo jest za rzadki, ja dodałam do niego żelatyny, jutro będzie degustacja to napiszę jak wszystkim smakował, pozdrawiam mimo braku kontaktu z autorką.
Pomimo braku odpowiedzi autorki, robię krem i teraz czekam aż śmietana zgęstnieje, nie wiem jak to długo będzie trwało, a może przyspieszyc studzenie? np. w zimnej wodzie?, przypuszczam że znowu będzie brak odpowiedzi................no cóż, zobaczymy co mi z tego wyjdzie, pozdrawiam.
Teklo, możesz je jeśc od razu tyle że będą dośc twarde, nadające się do moczenia w kawie, u mnie i tak nigdy nie wytrzymały tyle czasu bo zawsze były zjedzone przed czasem "twarde",pozdrawiam.
anenia nie, źle zrozumiałaś, w przepisie to w nawiasie znaczy że z całości ugotowanych ziemniaków ma byc 1/3 surowych.
beatko śliczne porobiłaś ozdoby, powiedz mi czy ten kielich to też marcepan? Bardzo a bardzo mi się podobają.
gosiu, jak wodę wylejesz to razem z żelatyną, jeżeli mogę Ci coś zaproponowac, to wystarczy jak żelatynę rozpuścisz w 1/2 szkl. wody a jak będzie za gęsta to zawsze można wody dolac, ja robię zawsze tak: wsypię do szklanki żelatynę i wlewam do niej gorącą ale nie wrzącą wodę zamieszam i zostawiam na jakiś czas sama się ładnie rozpuści i już, mam nadzieję że autorka tego przepisu się na mnie nie obrazi za wyjaśnienia, pozdrawiam Basia,
milunia, ja pytałam o barwniki, ale już kupiłam, co prawda chodziło mi o barwniki w proszku, a kupiłam w płynie, bo tylko takie były, ale też są dobre, dzięki za pamięć, pozdrawiam.
Anek:D, chcę zrobic tort z Twoim kremem, ale powiedz mi czy on ma taką konsystencje, że można nim przełożyc tort, i nie wyleje się bokami? bo na zdjęciu widzę, że krem jest tylko na górze tortu i chciałabym zrobic go bez biszkoptów w środku, bo z pokruszonymi biszkoptami chyba będzie się źle dekorowac tort, pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
A tak nawiasem mówiąc, jesteśmy całkiem blisko siebie, bo widzę że jesteś z Mikołowa.
sunny już torcik zaczęty i jest pyyyyyyyyyyyyyszny, i jogurtowy, na pewno nie raz wrócę do tego przepisu, bo już się wszystkim objadły te kremy maślane, pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za przepis.
mloda, aż mi się "ryłko" uśmiechnęło, dzięki za pochwałę, a ten torcik to robiłam tak na próbę, bo wreszcie udało mi się kupic barwniki spożywcze i tak się trochę pobawiłam, serdeczne dzięki, pozdrówka
beatko, możliwe że po dodaniu syropu masa będzie bardziej plastyczna (muszę kiedyś spróbowac), bo mnie bardzo szybko wysychała i troszkę się łamała i trzeba było się bardzo spieszyc z robieniem dekoracji.
sunny, właśnie skończyłam robic tort z Twoją masą i muszę Ci powiedziec, że w pierwszej wersji z 5 łyżeczkami żelatyny jest dobrze, bo ja miałam ten przepis już wydrukowany z powiedzmy tym "błędem" i mam 5 łyżeczek żelatyny więc tyle dałam i wg mnie jest wystarczająco dużo nawet mogło by byc mniej. Jak dawałam masę na tort to musiałam się bardzo spieszyc bo masa tężała w oczach, a jakby miało byc jeszcze raz tyle żelatyny to chyba by się nie dało tego rozsmarowac na torcie, o smaku napiszę jutro, a oto efekt mojej pracy
I jeszcze jedno z masy robiłam wianuszek w koło i trochę ta masa była za gęsta, ale po dodaniu barwnika trochę się rozrzedziła i zrobiła się gładziutka, pozdrawiam i dzięki za przepis.
Suny, dzisiaj zrobiłam tort z Twoją masą i moim marcepanem, a oto efekt, ponieważ tort nie jest dla mnie więc mam nadzieję, że się dowiem czy gością smakował wtedy napiszę