dobre są te babeczki, kruchutkie:)
Zrobiłam jedne z masą budyniową i polewą, część z masą kokosową, a pod nią dżemik. I jedne z bitą śmietaną i polewą. Jak ściągnę zdjęcia z komórki to wkleje.
Ja tę kawę robiłam już i z rozpuszczalną i w ekspresie cisnieniowym i warstwy za każdym razem wychodziły choć cierliwości to wymaga nie lada (to powolne wlewanie kawy.).
A tu efekt z kawą rozpuszczalną:
też się dziwię czemu się tak zrobiło. Skórki nie  dodawałam a wszystko dokładnie i dść długo mieszałam. Ale był bardzo dobry i wszystkim smakował A tak wyglądał:
PO raz kolejny je zrobiłam jakiś czas temu i tym razem udało mi się zdjątko zrobić ( na średniej tortownicy):
Za drugim razem dodałam do masy dodatkową galaretkę zrobioną wg przepisu, też dobry. A wygląda tak:
deser bardzo dobry ale mnie się dwie warstwy zrobiły. NIe wiem czemu galaretka pomarańczowa na dnie była, potem ta pianka. Zdjecie wkleje jak ściągne z komórki.
W tym roku powtórka z rozrywki, czyli sałątka z Twojego przpeisu. Problem że do zimy może nie dotrwać, chyba że wyrzucę klucz do piwnicy w której są słoiki z przetworami.
Nalewka wczoraj nastawiona:)
pyszniutkie te ziemniaczki. Tylko nową kuchenkę mam i piekarnik chyba źle ustawiłam, trochęsiępodpiekło, niestarczyło mi cierpliwości i przysmarzylam na patelni. Panierka chrupka, ziemniaczki mięciutkie w środku. Pycha
ciasto pycha faktycznie. Rodzinka zadowolona. Nie miałam jasnego budyniu to dałam czekoladowy.
porostu niebo w gębie, objadałam się nimi dzisiaj:)
Mam na ogródku jeżyny, one są duże i bardzo słodkie. No i wczoraj upiekłma Twoje ciacho. Zamiast proszku do pieczenia musiałam sody dodać. W smaku bardzo dobre. Polecam