Serniczek rewelacyjny, puszysty. Wręcz rozpływa sięw ustach. Zdjątko wstawie jak na kompa ściagnę.
zwykły.
po 250 ml
Może za wcześnie pianę wyłożyłaś na sernik. Piekarnik piekarnikowi nieróny. Ja teżczasem ją nakładam po 45 minutach a czasem muszę jeszcze trochę poczekać. Obserwuje, jak sernik zaczyna się rumienić to nakładam pianę.
Dokładnie tak jak Olek mówi, dzięki. A co ciężko podzielić to na oko dodawać.
Drogi Olku, ja nigdy nie robiłam tego sernika z brzoskwiniami. Masa serowa jest płynna także jak do niej wrzucisz brzoskwinie to Ci napewno opadną na dno. Jeśli chcesz poeksperymentować to ew. na ciasto wyłóż brzoskwinie a potem wylej masę serową. Daj znać jak wyszło.Dorotko40, Wendy55, dxx, 35_renko bardzo się cieszę że mój serniczek zdobył Wasze uznanie i że smakował:)Pozdrawiam
w piekarniku to będzie 180-190 stopni. Natomiast na święta mi rodzice kupili taki piekarnik, ja nie wiem jak on sięnazywa ale to takie prostokątne pudło z kablem do prądu:) A tam to nie wiem jaka jest temperatura bo nie ma możliwości ustawienia. Piekę 45 minut, wykładam pianę a potem trzymam do zrumieniania i czas pieczenia jest wtedy różny
nie bardzo, będzie za żadki. Ten serek o którym ja pisze jest gęstszy, taki bardziej do smarowania chleba normalnie się go używa. Ja go kupuje w molochu(geant, tesco itp.) jakimś albo w biedronce.
Cieszę się, że smakował. Sok z pomarańczy,hmm, muszę kiedyś wyprubować.
A odnośnie pytania to ja prosto po wyjęciu z piekarnika wynoszę sernik do schowka. Tam jest chłodno(a nawet wręcz zimno. I właśnie w tym chłodzie robi się sliczna rosa.
bardzo smaczne danie:))Dodałam kiełbaskę dodatkowo i najpierw ją zesmażyłam, potem dodałam cebulkę i jak się zeszkliła to do tego dołożyłam pieczarki(czyli wszystko mi się ładnie usmażyło na jednej patelni razem-nie lubię zmywać:), nestety nie miałam kopeerku świerzego ale suszona natka pietruszki (nasza ogródkowa) też się spisała:)A tak to wyglądało już na talerzu:
ah i jeszcze dodam,że dodalam dodatkowo szczeptę soli i jedną łyżkę cukru więcej. A kruszonka to: 80g mąki, 60g masła i 90g cukru. Połowa siedzi w zamrażarce na następny raz:)
a to moja chałka, nawiasem mówiąc rewelacyjna. Rodzinka się zajadała aż im się uszy trzęsły:) Obficie kruszonką posypana:
I jeszce 4 bułeczki z rodzynkami i papają kandyzowaną posypane makiem: