A tak wygląda mój wypiek z jabłakmi obtoczonymi w cynamonie:) Smakuje jeszcze lepiej jak wygląda:
Mojej jeszcze troszeczkę w lodówce zostało, ale pewnie już niedługo bo zasmakowałą wszystkim domownikom. Choć się Malućki smiał z mamą że jakieś eksperymenta kulinarne robię to jednak gdy skosztowali to im zasmakowała. I się nie dziwię bo jest bardzo dobra.
NIe brakuje niczego. Ta sama taka trochę płynna wychodzi. Polewa się nią wafle tak żeby nie spłyneła. Po skończeniu najlepiej w chłodne miejsce lub do lodówki włożyć. I jeść można następnego dnia.
ciacho rewelacyjne, nasłuchałma się pochwał o swoich kulinarnych umięjętnościach:) Dzięki za przepis
Cieszę się, że smakuje:)) Tu można stosowaćzamiennie pomidory z puszki, ale ja wolę takie normalne.
Już lece:)) .Jeju, ale smakowicie wyglądają. Teraz będą za mną chodzić a dawno ich nie robiłam. Trza by zrobić znowu:)
...i jest rewelacyjna w smaku. Zapisze sie napewno na stałe w moim repertuarze:)
no ja już koleżance doradzałam, żeby poprostu spody z innego przepisu upiekła. Ciasto piekłam w sobotę, w niedziele ten placek w środku był mięciutki a ten spodni zrobił się taki mięciutki dopiero w poniedziałek.
Ciasto bardzo dobre i napewno nie raz jeszcze zrobię ale... z innym spodem bo ten jest naprawdę twardy. Ten w środku co jest, między bitą śmietaną a karmelem zmiękł nawet fajnie, ale ten spodni tak średnio.
rodzince smakowało ciasto (ja nie lubię makowców także nie jadłam). Malućki jeno stwierdził że lepsze by było gdyby mak był uprzednio w mleku moczony.
Bardzo smaczne i efektownie wygląda. A jakie ciężkie, w sensie balcha z ciastem ciężka;) Ja zrobiłam z tego ciasta z przepisu 4 roladki a jako spód i wierzch zrobiłam biszkopt Malućkiego z półtorej porcji. Galaretki były trzy (każda innego koloru) i brzoskwinie (owoców podanych przez Cia mama nie lubi także trza było to zmodyfikować żeby jadła). Do kremu dodałam aromat ajerkoniakowy.
Zrobiłam i smakował wszystkim. Fajny, cimeny wyszedł. Na życzenie mamy był z kremem ajerkoniakowym. Ja nie przepadam za piernikiem także nie jadłam ale rodzince smakował i mama mojego mężczyzny się nim zajadała;)
Ciasto pyszne, pierwsze znikneło ze stołu. Zrobiłam z dwoma warstwamy herbatników a nie z trzema. Kremu faktycznie mało ale krem jest słodki i gdybym robiła z większej porcji to podejrzewam że Ciasto mogłoby być za mdłe a tak jest w sam raz:)
no t ak Gabii. Bez niego krem nie będzie słodki. A dodam że on nie jest taki bardzo słodki, ale jak dla mnie taki wsam raz.
dzięki Olusiu że odpowiedziałaś za mnie. Też jestem nieźle zaganiana i nie mam czasu na zaglądanie tutaj. Dla tych co dopiero kiedyś będą piekli to tak, masa wychodzi żadka(płynna) ale może dzięki temu on wychodzi taki puszysty, mięciutki.