Ribiłam ją już nie raz, zawsze wychodzi doskonała. Jedyna różnica to zupki chińskie, zawsze kupuję vifonowski rosół z kurczaka.
Nie jest to moje pierwsze podejście i na pewno nie ostatnie do tej masy. Tym razem choinki, bałwanek i prezenty. Dekoracja wyląduje na miodowniku. który będzie zapewne dekoracją stołu w święta.
A tu druga tura, tym razem piernik przełożony marmoladą (marmolada, śliwki i pomarańcza), polany czekoladą.
Co roku korzystam z tego przepisu, starając się aby nie powtórzyć dwa razy pod rząd tego samego. Robiłam już piernik przekładany kremem jak do miodownika, były pierniczki.
W zeszłym roku była kostka piernikowa polana czekoladą. W tym roku pierniczki po raz pierwszy polane lukrem królewskim i na choinkę oraz piernik tylko z marmoladą i czekoladą.
Pamiętam jak pierwszego roku rodzina patrzyła na mnie dziwnie gdy w listopadzie nastawiałam piernik do leżakowania. Mama byłą wręcz przerażona. :) A potem jak spróbowali.........święta nie mogą się bez niego obyć. Teraz mama sama mi o nim przypomina i choć ja osobiście sama za piernikiem nie przepadam to sprawia mi dużą radość obdarowywanie nim całej rodziny.
śliczne, szkoda że ja takich zrobić nie mogę. Niestety moja córcia ma fioła na punkcie wszystkiego co okrągłe, w tym roku nawet bombek na wszelki wypadek nie będę wieszała na choince bo to się mija z celem.
Wcześniej nie interesowałąm się takimi papierowymi dekoracjami, niestety potrzeba nastąpiła w momencie pojawienia sięAgniesi. W zeszłym roku było bardzo ciężko ponieważ interesowały ją bąbki a co gorsza wkładać je chciała do buzi. W tym roku nie chcąc ryzykować musiałam pomyśleć nad czymś innym.
Tak więc zrobiłyśmy papierowe. Choinki służą narazie jako zabawki a za parę dni zawisną na choince:)
Coprawdaż jak do tej pory nie wiązałam tak sznurkiem prezentów, choć fajnie to wygląda, natomiast od dawna nie pakuję prezentów w gotowe torebki tylko właśnie w taki papier i tylko np. kawałek kory, szyszki itp. Sama natura. Pięknie, prosto i efektownie. Jak u Ciebie
brzmi pysznie, z pewnością wypróbuję
Anabel2 ja ciasta nie podpiekam wcześniej.
Mogę Cię zapewnić Bernadeta1233, że przy tym torcie słowom zachwytu nie będzie końca.
dzięki. Dla jubilatki największą frajdą było zdmuchiwanie świeczek, robaczki na torbie no i balony.
bardzo pyszny bogracz. Na pewno jeszcze do niego wrócę. Dodałam małe szuszone i baaardzo ostre papryczki chili. Pychotka.
robiłam już nie jeden raz. Są bardzo dobre.