Dziw nad dziwy! Spróbowałam numeru z pestką - wrzuciłam ją do miseczki z pastą, włożyłam na noc do lodówki i ..... wcale nie sciemniała!!!! Czy ktoś wie jak to działa? Może pestka wydziela jakieś związki chemiczne, czy coś w tym rodzaju?Pascal kiedyś w swoim programie mówił że awokado jest głupie, i jak jest pestka, to myśli, że jest całe i nie ciemnieje
Pasta pyyyszna. Faktycznie, na drugi dzień ciemnieje, ale tylko wierzchnia warstwa. Zjadłam połowę, zanim zdążyłam dodać jajka. Dez jajek też super. I pomyśleć, że nigdy nie lubiłam awokado!
Proponuję przygotować 2-3 dni wcześniej, będą miały delikatną cieniutką skorupkę, a w środku będą mięciutkie.
Konsystencja podobna do marcepanu. Jak wyschną to w smaku trochę podobne do baranków z cukru, takich jakie były 20 lat temu. Pozdrawiam!!!.
Można zamiast wody użyć czerwonego syropu (słodsze już i tak nie będzie), ale kolor będzie zdecydowanie mniej intensywny, raczej wychodzi różowy.
Można podać schłodzone, w takim wypadku byłoby dobrze udekorować bitą śmietaną
Psiunia- można upiec wcześniej , ale najsmaczniejsze są świeże. Jeśli włożysz je do szczelnego pudełka, to kilka dni mogą poczekać.
Kalinek- zależy, jakie duże zrobisz. Nie liczyłam, ale ok.30-40szt.
Zrobiłam. Pyszności! Fantastyczny smak!
Ciasto pyszne! Na spód dałam biszkopt kakaowy, nasączyłam advocatem. Następnym razem dam chyba na wierzch kremówkę, bo śmietana 18% ze śnieżką lekko mi się"rozjechała".
Ja też zrobiłam. Jest superłatwe! Często piekłam zwyczajne drożdżówki, ale Twoja to oszczędność czasu i energii. "Sprzedałam" przepis już kilku osobom. Wyrabiam ciasto mikserem i dodaję skórkę otartą z 1 cytryny, a na wierzch kruszonka. Najlepiej smakuje na drugi dzień (oczywiście jeżeli jeszcze coś zostanie) posmarowana masłem. Gratulacje!
Kochani! Bardzo dziękuję za zdjęcia! Śliczne!
Ekkore - w woreczku w lodówce można przechowywać nawet miesiąc. Twoje dzieci są bardzo zdolne :))
Gapa_1410 - czytasz w moich myślach! Robię dokładnie, identycznie tak samo! Polecam nie tylko wegetarianom, ale również osobom, które walczą z cholesterolem. Jest na prawdę pyszny. Suszone śliwki dodają świetnego aromatu. Polecam!!!
Pozdrawiam autorkę ;)
Brązowy barwnik to zwykłe kakao. Barwniki spożywcze kupuję w delikatesach, są w małych buteleczkach firmy Schwartau. Powszechnie dostępne. Kolory: czerwony, żółty, zielony. Ostatnio za poradą kogoś z Was barwię też na niebiesko atramentem. Podobno niektórzy używają barwników do jaj, ale ja nie próbowałam - trzeba by sprawdzić, czy nie są toksyczne. Co do koloru różowego dałam wskazówki przy baranku, można też użyć koncentratu buraczanego, albo syropu wiśniowego itp. Żółty kolor można uzyskać dodając kurkumę, lub szafran.