Relinko, ja podobnie jak Ilka, używam czekolady Wedla nie mam problemu z łamiącymi się pralinkami (wyjątkiem jest forma serduszka z Ikea, której już z tego względu nie używam), czasem natomiast pralinki wychodzą mi matowe, ale i tak są pyszne :-)) Pozdrawiam
Tereso, kiedyś szukałam Twoich ozdób, ze sztucznego marcepana, w galerii gdzieś mi umknęły, fajnie wyglądają te żółte róże.
Mariotereso, dziekuję za kolejny fantasyczny przepis. Sięgałam po niego ze świadomością, ze nie przepadam za kminkiem (teraz, chyba zostanie moją ulubioną przprawą:-)), przyszło mi to łatwo, bo juz nie raz korzystałam z Twoich przepisów i nigdy sie nie zawiodłam. Tak samo było tym razem, wczoraj mieliśmy fantastyczny boczek z kapustką na obiad :-)) Od siebie dałam, do kapusty kilka ziaren jałowca. Ziemniaki podałam w czystej ziemniaczanej postaci :-)) Ogólnie SUPER!!
Basiu, nie zniechęcaj się :-)) !!! Może poprostu, te foremki są za głębokie??? Ja mam takie serduszka z IKEA i faktycznie z nich nie wychodzą mi "gładko" i porównując je do innych stwierdziłam, ze są za głębokie i z tą formą dam sobie spokój:-))
Dziewczynu, założyłam konto w Pnie i bez żadnych problemów, realizuję zamówienie, doszłam do ostatniego potwierdzenia, faktycznie przy ostatecznym podliczeniu dochodzi VAT.. Myślę, ze ten, zapis, ze nie realizują zamówień, osób prywatnych, jest po to by nie drażnić, hurtownikówi profesjonalnych cukierni :-)) Wiele firm tak robi :-))
Luckystar dziś "popełniłam" Twoją zupkę. Wyszła super smaczna. Coś czuję, ze będzie ulubiona zupa majego Połówka :-)) Bardzo treściwa i ostra. Ugotowałam ją na przecierach i sokach warzywnych mojej mamy, dodałam jeszce dwa ząbki czosnku. SUPER jedzonko!!!
Patysiu, ostatnio Ci pisałam, ze robię po 3 tacki pralinek.. dziś zrobiłam ...5tacek!!! W trzech różnych smakach. Szczerze mówiąc padam:-)) Rodzinka się uzależniła :) Synek dziś ma małą uroczystość w przedszkolu i poprosił, zebyśmy przygotowali rurki i pralinki. Zapakowałam, je warstwowo w małe pudełeczka i już czekają gotowe, do zaniesienia. Dziękuję za przepis :-))
Dziś powtórka, synkowi tak zasmakowoły rureczki, ze poprosił, by przygotowac je, na małą uroczystość w przedszkolu:-))
Betsii, ta forma odpada bo jest za niska, możesz ciasto piec. np. w tortownicy (x2) i wykrawać do pożadanego kształtu spódnicy, bądż też jakiejś formie od babki albo też kupić zestaw ( forma spódnicy+laleczka)do upieczenia lalki http://www.tortownia.pl/produkt.php?kid=77&pid=833#zoom wiem, ze tak forma jest dostępna na Allegro. Ja
Betsii, szcerze mówiąc nie wiem... Nigdy tego nie mierzyłam i w tej chwili tez nie mogę, bo nie mam formy w domu. Wróci do mnie w poniedziałek lub we wtorek, to jak jeszcze będziesz zainteresowana, to zmierzę i Ci podam. Jedyne, co w tej chwili moge Ci napisac, to to że jest to olbrzymi tort. Ważyłam, ostatnią lalkę i ciacho (oczywiście po przełożeniu masami i już w ubranku)miało ok. 5kg.
Tak jak pisałam, kotlety, na stałe zagościły w moim domu. Tak wyglądają w moim wykonaniu. Porcja mojego synka.
Basiu, rozbiłam dziś bezy i coś mi nie wyszło, popękały mi. Nie miałam co prawda, problemów ze zdjęciem z blaszki. Miałam 5 małych białek i dałam 400g cukru pudru i sok z cytryny. Problemem może być ta ilość cukru, albo za wysoka temperatura. Piekłam wcześniej szarlotke i może piekarnik nie zszedł do tych 130 stopni. W smaku są pycha!!! Tylko nastepnym razem, będę się trzymała sciśle przepisu :-))