Bocian, tą zapiekanką z pewnością zadziwisz rodzinkę. Powiem Ci, że ja dotychczas robiłam zapiekanki przede wszystkim z mięskiem, makaronem czy ziemniakami - nie na słodko (wyjątkiem była zapiekanka z ryżu i z jabłek). Odkąd odkryłam ten przepis przekonałam się, że zapiekanka na słodko może być świetnym deserem na długie jesienne wieczory...Polecam:)
Elo, ja używam zwykłych pierników (bez nadzienia). Najczęściej marki Lewiatan. One są w opakowaniach po 200g.
W takim razie życzę Ci udanego wypieku i czekam na relację
Zabusiu, cieszy mnie to, że ciacho posmakowało i dziękuję za komentarz :) Pozdrawiam serdecznie
W takim razie czekam na Twój komentarz i życzę smacznego:) Pozdrawiam cieplutko
Ojj, narobiłaś mi smaka Patysiu, narobiłaś :)) Muszę sobie tylko kupić foremki i będę robić. Napisz mi Patysiu, czy lepsze do tych pralinek są foremki plastikowe, czy silikonowe?
Cieszę się, że to ciasto tak Ci posmakowało . W Twoim wykonaniu wygląda bardzo smacznie- narobiłas mi smaka Kochana - dawno nie robiłam tego ciacha i chyba czas najwyższy coś z tym zrobić...Pozdrawiam serdecznie :)
Kebabku, cieszy mnie to, że serniczek smakuje :) Bytomianko, życzę udanego wypieku. Jestem pewna, że sie nie zawiedziesz:)Pozdrawiam Was serdecznie!
Nic nie szkodzi Bytomianko, cieszę się, że chciałaś pomóc . Jest dokładnie tak jak piszesz. Tylko muszę tu zaznaczyć, że robiąc ten serniczek w tortownicy (dużej) trzeba się liczyć z tym, że warstwa kruchego ciasta będzie dość gruba,a w efekcie cały serniczek będzie sporej wysokości. Ja piekę go w blaszce 30x25 i, jak widać, sernik nie wychodzi "niski". Pozdrawiam Was serdecznie. Kebabku, jak zrobisz to ciacho to daj znać, jak wyszło :)
Majeczko, ja również mam ochotę na Twój placuszek i jak tylko pozjadamy w domku ciacha z sobotniej imprezy to zabieram się za niego. Mam duuużo orzechów włoskich, więc zaserwuję sobie superorzechowy placuszek. Odezwę się niebawem i zamieszczę fotkę. Pozdrawiam cieplutko:))
I ja również
Oleńko, ciasto faktycznie dobre :) Zrobiłam je z kremem Karpatka. Żałuję tylko, że dałam troszkę mniej orzechów niż w Twoim przepisie, bo wydaje mi się, że w przypadku tego ciacha - im więcej orzeszków, tym lepiej :)) Tym razem udało mi się zrobić zdjątko:
Dziękuję za przepisik i pozdrawiam serdecznie:)
Ten likier jest PRZEPYSZNY ! Zrobiłam na imrezkę w sobotę i dziś już nie ma ani kropelki! SUPER! Jest już w moich przepisach na stałe. Dziękuję i pozdrawiam Cię Niki :))
Zgodnie z obietnicą wklejam zdjątko sałateczki:) Robiłam ją w sobotę - gościom bardzo smakowała - szkoda tylko, że nie zostało choć odrobinkę na dzisiaj. Oto sałatka w moim wydaniu:
Jeszcze raz dziękuję za ten przepis, bo sałatka jest wyśmienita!!! Niebawem próbuję Twoją sałatkę z kalafiorem. Pozdrawiam cieplutko:))