Dziękuję ando, - bardzo miło dostać taki komentarz, chociaż spośród tysięcy przepisów na WŻ mnóstwo jest tak przedstawionyh że głdnego , - prezentacja mogłaby przyprawić o zawał serca. Serdecznie Ciebie pozdrawiam !!!
Wstawiając ten przepis, myślałam Edytko że ten korkociąg wywola salwy śmiechu, - bo co ma korkociąg z gołąbkami ? Ale skoro się sprawdza......... Oczywiście, że ziemniak też może być " drenażem " chociaż por, cebulka, reszta kapusty i przyprawy mają spory wpływ na końcowy smak . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz !!!
Ależ nie przepraszaj Ago - tymbardziej, że masz rację. Dlatego w tytule jezt " z niby " kołdunami, bo tak wyglądały kołduny w rosole które jadłam w restauracji lwowskiej, smak był faktycznie inny , ( choć nie tak bardzo ) ale były bardzo tłuste - wręcz jakby z łojem . Bo uszka, wiem - są takie ładniutkie, malutkie na palcu zawijane. Również serdecznie pozdrawiam !
Bardzo mi miło e_aniu , że i w Twoim domu to proste w sumie danko zawitało. Z mielonym też robiłam zachęcona komentarzami dziewczyn. Pozdrawiam serdecznie !
Dziękuję za odpowiedź i przepis na pyszny i łatwy kremik. Również pozdrawiam !!!
Urszulko - wierzę że Twój kremik jest smaczny i puszysty, dlatego jest już w ulubionych, ale ja dotychczas robiłam odwrotnie - masło ucierałam do białości na puch i dodawałam po trochu budyniu. A Ty dodajesz palmę bez utarcia, - tak prosto z papierka ?
Nie, nic nie straci na smaku - aneczniku. Feta nie przez wszysatkich jest lubiana. Przejżyj komentarze - kilka dziewczyn dodało ser żółty, lub inne nadzienie. Pozdrawiam i życzę smacznego !!!
Nie Nadiu - nie ma ani mleka, ani wody. Z połowy porcji , czyli 4 jajka i 20 dkg miękiego tłuszczu ciasto nie powinno wyjść twarde. Za sprawą tłuszczu własnie - dopiero w lodówce zrobiło się na tyle twardsze, że można było lepić kulki. Z pewnością nie zaszkodziłoby dodanie jeszcze jednego jajka - chyba że już zaczęłaś piec. Napisz mi Nadiu jak wyszło - Pozdrawiam Ciebie serdecznie - Dobrego Nowego Roku !!!
Dziękuję Natko wz - również najserdeczniej pozdrawiam !!!
A ja już jestem po wielokrotnym wypróbowaniu i robię na 1 dzień Świąt. Pozdrawiam Ciebie Świątecznie i pachnąco
Witam Vikuniu ! Jeśli wkładasz zapiekankę do piekarnika gorącą - bespośrednio po jej przygotowaniu ( fot. 4 ) to 30 min. w 200 st. wystarczy - ale naprawdę nie krócej. ( zimną - przygotowaną wcześniej - ok. 10 min. dłużej ) Cebulka i papryka są surowe - i wszystko razem musi się dobrze zapiec. Spośród tylu komentarzy nie było żadnego, że po wyjęciu z pieca była przypalona czy wysuszona. I po wyłączeniu piekarnika - zostaw jeszcze na 5 min. Życzę smacznego, pozdrawiam a przede wszystkim
Wesołych Świąt !!!
Aniu - ale mi się jedno zdanie napisało ! Powinno być - " przede wszystkim makaronu nie plucz " .