Mam pytania berseis 13,- użyłaś całego kurczaka ( w całości ? kawałki ? ) myślę, że natarłaś przyprawami wcześniej - i wsadziłaś go do gotującego wywaru ? Po 40 min. gotowy..... i co dalej z tym rosołem z pieczarkami, morelami i przyprawami ? Pozdrawiam !
Ogórkowa na kurczaku z ryżem....zupka mojej Mamy, aż sobie zdęcie powiększyłam - pyszności ! Pozdrawiam Różyczko !
Dziękuję Saro. Ta zupka też bardzo nam smakuje a - " pełnia smaku " - nie napisałam dla reklamy, taka ona jest - z kalafiora " wydobyte " jest wszystko. Już dziś życzę smacznego, i pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Dziękuję domicello za podpowiedź odnośnie wody i " miarki " - już zanotowałam. A co do kucharzenia - to tak jak wszyscy - jednym wychodzi mięsko - drugim lepiej ciacho . Cukiernik ze mnie........ taki sobie. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Cieszę się ogromnie, że chłopiec najedzony i smakowało. Z drugiej strony przykro mi Basiu, że tylko czułaś zapach w kuchni. Jeśli dietka jest od lekarza, - to rozumiem. Ale jeśli to Twoja silna i nie przymuszona wola, - to szczerze zazdroszczę i najserdeczniej pozdrawiam !!!
Dziękuję drogie Dziewczyny serdecznie za pozytywne komentarze. Bardzo się cieszę że smakowało, no a Twoje ziemniaczki aloiram to mnie po prostu rozczuliły. Pozdrawiam Was cieplutko !!!
Dziękuję za odpowiedź, jak zrobię danko - to się pochwalę. Pozdrawiam !!!
Zawsze cieniutko obierałam cukinie nożykiem do warzyw a widzę, że jest to niekonieczne. Ilość fasolki zwiększę - bo jeśli to ta sama co w moim przepisie " Gulasz marynowany ", - to jest przepyszna. A jaka to biała papryka - Glumando ? Czy to takie długie blado - żółte strąki ? Przepis już wydrukowany i pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Cieszę się że smakowała, bo jakby nie patrzeć, jest dość pracochłonna i szparagi nie takie tanie. Zaskoczyła mnie trochę wodnistość zupy. Uważam, że dałaś trochę więcej wody. Zobacz zdjęcie 3 - gdybym wkroiła ziemniaki, to " łyżka stoi ". Ale szparagowa z ziemniakami zamiast grzanek, - jak najbardziej. W identyczny sposób robiłam też kalafiorową . Dziękuję, że zainteresował Cię ten przepis i pozdrawiam serdecznie !!!
Bardzo się cieszę, - że jesteś zadowolona i torcik smakował. O gorącej wodzie słyszałam - i następny biszkopt tak zrobię. A 9 dkg - to ok. pół szklanki ? Również pozdrawiam serdecznie !
Widzę...widzę..... no niestety, mogę tylko powspominać.....
Niech je dziecko - na zdrowie.....chociaż zbyt lekkostrawne to to nie jest..... Pozdrawiam !
... i już jestem Figencjo. Próba z Twoim przepisem wypadła pomyślnie. 1 filiżanka kaszy wiejskiej + 3 filiżanki wody + 1 łyżeczka masła. Gotowałam w malm garnuszku ok. 10 min., następnie owinęłam go w ręcznik i koc. Po około 3 godzinach kasza była jeszcze b. ciepła i było jej prawie pełno. Przesmażyłam kawałek wędzonego boczku - i w to kaszę. I wcale nie była to kleista papka, - wręcz przeciwnie. Bardzo, - naprawdę bardzo mi to smakowało. Pozdrawiam serdecznie !!!
A ja myślę, że nie powinno być - " wróciłam " - tylko " wrzuciłam do ulubionych...... ". Fajnie to wyszło Figencjo - było dobrze. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Zastanawiałam się, jaki poncz pasowałby do czekolady i wiśni, ale masz rację, cytrynka ( ewent. alkohol ) są " bezpieczne ". Pozdrawiam !!!