zrobiłam i tak: 1)dodałam mrożone truskawki, ale najpierw poczekałam ok 20 minut aż ciasto ruszy w blaszce. 2) z dwóch keksówek to trochę mi ciasta uciekło. Piekłam tylko 30 minut w 175st i było mocno zrumienione, ale tak 5 minut mu zbrakło. Następnym razem obniżę temperaturę. Ocena ogólna: 6. Goście zachwyceni i ja też...
o fajnie widzieć, że mogę nawet komuś podpowiedzieć. Kasiu ciepłe miejsce to może być pobliże grzejnika lub nasłoneczniony blat. Ja zawsze wstawiam do piekarnika i włączam żarówkę. To wystarczy a rośnie pięknie.
robiłam już ten przepis kilkakrotnie. Myślę, że warto spróbować. Jet prosty i ciekawy. Chociaż ja ryż zapiekam w piekarniku z odrobiną białego wina, tak jak jest to opisane w artykułach WŻ. Do pełni szczęścia brakuje tylko mieszanki chińskiej. Zdecydowanie polecam.
zupka smaczna, chociaż dodałam więcej mięsa, cebuli i przecier zamiast koncentratu.
Wreszcie się odważyłam i kupiłam to paskudnie drogie pesto. Warto. Zupka przepyszna, mieliśmy ochotę wylizać talerze. Dzięki za ten przepis
Średnia z ocen mojej rodziny to 4,5 (na 6 max). Uwaga na ilości. Mi wyszły aż 4 talerze, a rodzina zjadła tylko 1. Pączki pięknie rosną (i chłoną mnóstwo oleju) i są bardzo mięciutkie (i tłuściutkie).
masa krówkowa nadaje się jak najbardziej. Od razu nią posmarowałam i wyszło OK. Całość jemy już 5 dzień... Straaaasnie słodkie. Chyba przesadziłam z wielkością łyżek miodu.
Dodałam troszkę wątróbki (tak la zmyłki), 1 kostkę drobiową, ale za to prawie całą paczkę pieprzu ziołowego. NIKT nie wiedział, że to seler. A jak już im wygadałam to się okazało, że seler to rodzimy afrodyzjak. Także mężuś może jeść do oporu.;) Zniknął błyskawicznie nawet na suto zastawionym stole świątecznym. Następnym razem spróbuję z kaszą manna, może nie trzeba będzie tyle jajek dodawać. Aha nie wiem jak wy ale ja tego selera to miałam 1 kg po obraniu.
jak zobaczyłam mój upieczony sernik, to gotowa byłam dać mu 4. Trochę mi uciekł z blachy... Ale jak go spróbowałam... niestety 3. W środku zamiast jednolitej masy jakieś wyjątkowo ciemne i jakby zważone ciasto. Migdały tak pięknie pachnące w czasie robienia były tak kwaśne, że aż skręcały. A tu goście za pasem.. Wywaliłam migdały i polałam sernik czekoladą. Przykro mi, ale ja do tego przepisu już nie wrócę.
Rrrrewelka. Wszakże w grudniu zamiast malin dodałam owoce cytrusowe,ale polałam je musem malinowym. Tylko bezę trochę źle upiekłam. Wstawiłam na termoobieg, ale zostawiłam na 2. poziomie i trochę była za bardzo kapciowata na dole. Następnym razem upiekę na grzałkach. ogólnie cudowny pomysł z tą czekoladową bezą, mniammmm. Poolecam
pierwszy raz robiłam te pulpety z surowym ryżem. Racja wszystko było miękkie, ale zamiast kul armatnich musiałam przemycić "śrut". Dało rade ;)
pyszne..... słodkie....tuczące..... w sam raz na zimowe wieczory.
faktycznie pyszne:) ale co do cukru chyba się sebkowi paluszek omsknął.... zamiast 400 chyba 100 g. Dodałam 200 a i tak słodkie było. Takie dość wystawne ciasto imieninowe.
No nie wiem dlaczego, ale ten spód z kaszy wyszedł dość twardy i moje dzieci z gracją go omijały. A zabawa polegała na przemyceniu im kaszy. Niestety resztę wyrzuciłam. Ocena ogólna: takie sobie.
to była moja pierwsza w życiu zupa rybna. Mi bardzo smakowała, dzieciom nie. Ale im ryby wcisnąć to sztuka nie lada. Tak właściwie to nie ma takiej możliwości. Ja jednak polecam. coś innego.