Jesteś tutaj: / / Komentarze wystawione przez użytkownika jolka60

Komentarze wystawione przez użytkownika jolka60

Przepis
Żółty ser
9.7k
105
14
kaj
jolka60

(2010-06-18 21:34)

Muszę sama siebie poprawić-oczywiiście smażony,a nie topiony..Jednak z pewnością nie ser żółty.

jolka60

(2010-06-18 21:29)

Prawie dobrze,ale to jest przepis na ser topiony.Ser żółty,jak już kiedyś pisałam,robi się z mleka "potraktowanego"podpuszczką-naturalną (enzym z cielęcych żołądków) lub otrzymywaną syntetycznie.Soda jest niepotrzebna -ser powinien "zgliwieć",nie wspominając o occie,z którym zetknęłam sie po raz pierwszy przy "produkcji "sera topionego.

jolka60

(2010-06-18 10:14)

Często jem surowego kalafiora-dokładniej kalafiorka.Najlepszy jest malutki,młodziutki,ale nie zerwany w czasie suszy (chyba,że były regularnie podlewane).Nie wymaga wcale przypraw,jest słodziutki,kruchy i soczysty.

jolka60

(2010-06-14 06:26)

Do Kathrin-wybacz,ze wtracam sie,choc nie jestem autorka przepisu.Wedlug nazw handlowych smietana jest kwasna,a smietanka slodka.Co do jej ''tlustosci'',np w tym przepisie jest to nieistotne.Tak poza tym,mi takze smakuja takie buraczki.Oprocz cebuli mozna podsmazyc rowniez kawaleczek pokrojonej czerwonej papryki (ew.kawaleczek ostrej),smakuje super-obojetnie,ze smietana czy bez.

jolka60

(2010-06-14 05:46)

Wyprobuje na pewno,zwlaszcza,ze mam wiekszosc skladnikow.Oprocz botwiny mozna zrobic tak buraki lisciowe (bocwina) oraz ''jarzynke'' trojskladnikowa,czyli szczaw ze szpinakiem lub botwina plus listki pokrzyw.Tego ostatniego jeszcze nie probowalam,ale przepis mnie zainteresowal.Nie bylo tam co prawda kaparow,ale pewnie nie zaszkodza potrawie.

jolka60

(2010-06-11 07:10)

Oczywiście miało być"nie stosowac sztuczności".

jolka60

(2010-06-11 07:08)

Gotuję taką od wielu lat-niedawno "podesłałam"przepis Czesławowi na forum.Jest to faktycznie niedroga i bardzo smaczna zupa-właśnie z młodej kapusty.Co do pomidora,też zawsze dodaję.Czasem śmietanę mieszam z żółtkiem i tak podprawiam,czasem samą śmietaną.
Już myślałam Różyczko,że"sciągnęłaś"tę moją wersje kapuśniaczku,ale w porę popatrzałam na datę dodania.Poza tym np moja koleżanka gotuje podobną (i pewnie wiele,wiele osób),mamy widocznie taki sam gust.Ziemniaki czasem podaję ugotowane osobno (oczywiście młode).

jolka60

(2010-06-10 15:27)

Kasza (zwłaszcza gryczana) smakuje najlepiej,jak jest dobrze wypieczona lub"dochodzi"pod przykryciem (po kilkuminutowym gotowaniu),.Taka zagotowana w torebkach-to już nie to (nawet prażona ).

jolka60

(2010-06-08 22:11)

Nie radze tylko nikomu przetrzymywac dluzej surowki z rzepy (np czarnej)-swieza jest super,ale jak postoi...brrr.

jolka60

(2010-06-08 22:08)

Eeee tam,u mnie nikogo nie trzeba do ''tatarki''przekonywac-nawet trzyletnia wnusia woli ''czarna kasze''od ziemniakow

jolka60

(2010-06-07 20:06)

-Asiu,botwina czy boćwina?Boćwinę dodawałam wprawdzie i do zupy,ale przede wszystkim przyrządzałam sałatki (można podobnie jak np seler naciowy).

jolka60

(2010-06-04 20:09)

Do" Kolorowej"-To całkiem niegłupi bzik.Jeśli nadziewam kaczkę farszem miesnym (z watróbką),zawsze dodaję pietruszkę.Czasem równiez do pasztetu zapiekanego

jolka60

(2010-06-03 20:55)

Moze i masz racje,ale ja obieram ja(jesli kupuje) z wierzchnich lisci-zawsze 1-2 wiecej,nie tylko te ciemnozielone.Jedynie nie wiadomo,ile chemii wchlonely z ziemi.Moze dlatego tak napisalam,ze najczesciej mialam wlasna,z ogrodka,a ua siebie staram sie stosowac ''sztucznosci''.

jolka60

(2010-06-03 19:57)

Surowka z mlodej kapusty jest prawdziwa bomba witaminowa,a Ty proponujesz sparzac ja i odlewac sok?Pozbawisz ja smaku i witamin.Por mozna ewentualnie sparzyc,ale tez niekoniecznie.Wystarczy go pokroic w cieniutkie polplasterki,posolic i zostawic na kilkanascie minut,sam zmieknie.

jolka60

(2010-05-31 16:48)

Zgłaszam się jako następna miłośniczka lubczyku.Właśnie dziś ugotowałam rosół,nie zapominając dodać tego wspaniałego "chwastu'.Dodaję go również do grochówki,fasolowej,flaków.Masłem lubczykowym natomiast zajada się moja mama.Na zimę mrożę oczywiście,osobno listki i drobniejsze gałązki,a osobno łodygi i również dodaję je do zup.Nie wiem tylko dlaczego tak mało go widuję w sklepach.tyle osób go lubi,uprawa jest niezwykle łatwa i tania.Czy dlatego,że szybko więdnie?
Skoro wiara w miłosne działanie lubczyku była tak trwale zakorzeniona jak on sam,po co odzierać go z romantycznej aureoli?
Może właśnie talerz pachnącego rosołku skusi przyszłego oblubieńca?

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 272
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij