Mggi :) miło że robisz, daj znać jak smakowały, pozdrawiam :)
Ja kupuję u rzeźnika, ale można kupić też mrożone w marketach.Ponieważ flaki mają niemiły zapach, przed wrzuceniem na rosół jeszcze ich gotuję kilka minut i odcedzam:)
Te na zdjęciu mają 900 gram, ja kupuję w paczkach kilogramowych.
Kasiu, nic marchewce nie będzie, czy wg Ciebie na zdjęciu marchewka wygląda jak puree:) Do wywaru daję całą marchewkę i skrzydełka gotuję około 25 mi.Flaki są wcześniej obgotowane, prawie miękkie , więc z rosołem i pokrojoną marchewką, gotują się bardzo krótko , około 15 min.
Przecież to nie jest Twoje zdjęcie,tylko joolic, wstawiła je 12 stycznia 2011 roku.
http://www.nasze-hafty.pl/networks/groups/Zakrconeinaczej/forum/thread.57000
Szkoda że w przekroju nie widać.
80 min dla mnie to bardzo długo, nie błyskawicznie:)
Śmiało możesz nie dać bułki tartej, ja robiłam wiele razy tylko z kaszą i się nie rozpadły:)
Bardzo dziękuję za miły komentarz:)pozdrawiam.
Kaśka, oczywiście że nie jest to żaden omlet, podstawą omletu są jajka, w tym przepisie dominuje mleko i mąka.:)
Miło mi że skorzystałaś z tego przepisu:)Pozdrawiam.
Prawdę mówiąc, mało apetycznie wygląda ta sałatka.Ale to tylko moje zdanie, innym może się podobać.
Bardzo apetyczne te seroleśniki:)
Bogdziu, ale odwaliłaś, też sie uśmiałam do łez:
No rzeczywiscie to zapiekanka, ale mimo wszystko, śmietnik bym nie nazwała:)Jak ktoś lubi śmietnik, to niech nazywa.:)
Paskudna nazwa całkiem fajnej sałatki, nigdy bym tak nie nazwała żadnego przepisu:)