Nie, nie dodaje się żółtek:)
Grejs, suchy budyń wsypujemy na końcu do piany, chwilę jeszcze ubijamy i wylewamy na ciasto. W składnikach nie ma mleka:)
To ciacho musi być pyszne,widać że udane:) uwielbiam mandarynki
Przepiękny makowczyk, tak jak u mojej mamy, ja niestety nie umiem piec, tylko serniczki. Ale mi smaku narobiłaś, wyszedł Ci cudny:) Na święta moja mama będzie piekła , już nawet mak kupiłam:)
Pięknie wygląda ta zupka , ja dodaję oprócz kminku jeszcze sporo majeranku, dobrze to robi mojej wątrobie:)
Pewnie juz nic nie zostało:(
Pa, przeczytaj wykonanie przepisu, a wszystkiego sie dowiesz:) Pozdrawiam serdecznie:)
Aggusiu, bardzo mi miło ze Wam smakowało to jajko na wędzonce, pozdrawiam:)
Mggi, każdą pojedyńczą pierś przecinam wzdłuż na pół, może się tylko tak wydawać że jest nie przecięta, bo była duża. Była też lekko rozbita z obydwóch stron:)
Też miałam taki pomysł, tylko mniej kaloryczny , bo bez masła:) http://www.wielkiezarcie.com/recipe94290.html
Renato,oczywiście że można odkroić, a nawet trzeba:) ja też tak robię, ale dopiero jak kończę jedzenie, skórki zjada nasz pies:) Boczek bez skóry za bardzo się wypieka i potem się robi z niego taka skwarka, dlatego lepiej upiec ze skórą i potem ją odkroić:)
Pięknie ten szczupak wygląda, dla mnie to dzieło sztuki:) Też kiedyś robiłam w galarecie całego szczupaka i w dzwonkach też. Ale odkąd poznałam smak szczupaka faszerowanwgo, już innego nie robię. Kręcę mięso przez maszynkę doprawiam, wkładam w gazę i gotuję potem kroję plastry i do galarety:) Jest bardzo dobry, no i nie ma ości.
Proszę o więcej takich pięknych zdjęć, gratuluję talentu i pozdrawiam :)
Olciuu, ale fajnie że poddałaś mi pomysł na rybę w ten sposób zrobioną, bo zapomniałam że można ją tak samo zrobić:)
Tak, ziemniaki trzemy na tarce , ja gotowałam w mundurkach i ładnie się starły na dużych oczkach, ale można też drobno pokroić. Dopiszę w przepisie.
Emesko, dziwię się że zepsułaś tą zupę, bo tutaj nie ma co zepsuć.Ta zupa nie jest gęsta jak żurek, dlatego się gotuje do niej osobno ziemniaki i podaje z jajkiem i kiełbasą. Ma kwaskowy smak i czuć w niej chrzan i czosnek, a to że Ci się zwarzyła to wina śmietany, ja używam śmietany 18% do zup z Piątnicy i zawsze jest ok.