No tak,z nam ten przepis i POLECAM WSZYSTKIM. Ciacho pycha - jak sama nazwa wskazuje ;-)
Moje modyfikacje :) dołożyłam jedną marchewke pokrojoną na tarceok. 1,5 łyzki sosu sojowo-grzybowegotroche wegety½ łyżeczki gałki muszkatołowejbiałka z jajek ubiłam i dopiero na końcu dodałam do masy Warto dosmaczyc według swojego gustu, bo wg przepisu pasztet jest (jak dla mnie) zbyt łagodny. Ja nie pomyliłabym go z pasztetem mięsnym :) czuć w nim "warzywa" chociaz moi goscie nie potrafili rozpoznac z czego jest. Niektórym smakowało mniej , inni byli zachwyceni smakiem :) Mnie i mojej rodzince smakuje i będe go czasami robiła dla urozmaicenia i zdrowotności :) Podałam z chlebem z przepisu Krysi64 i chrzanem - genialna kombinacja smaku :))))))
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i cieszę się, że mogłam w ten sposób przyczynić się do tego, aby Wasze podniebienia doznały rozkoszy....smakowych.
Pozdrawiam cieplutko!
Zrobiłam dziś kremówke almana tylko ciasto wykorzystałam z tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/przepis23210.html
Efekt ..... super pyszne ciacho :) Zrobiłam dziś rano i już go nie me :p
Nie będe tu niestety oryginalna...zrobiłam dzisiaj pasztet i wyszedł super!!! Prawie wcale nie czuć selera przez ten bulion, a mąż nie chciał uwierzyć, że tam nie ma mięsa hahaha!!!
pyszne
Jasne,że nie mam. Lubię czytać komentarze, więc cieszę się,że i mój ma znaczenie. Robiłam też z landrynkami miętowymi z Wedla. Lekko mięta jest wyczuwalna, ale to wina za długiego smażenia, nie kontrolowałam procesu, bo musiałam wyjść i syn nie dopilnował. Ale i tak go chwalę, bo czasem do kuchni się zapędza i fascynuje czymś( nie tylko wrzucając do dzioba
) Robi wina i miody pitne, a to ponoć męska rzecz
Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że skorzystałaś z przepisu, a do tego jeszcze jesteś zadowolona z efektu końcowego. Co do ilości cukru - myślę, że byłaby odpowiednia do jabłek kwaśnych. Wazne jest Twoje spostrzeżenie, że i bez cukru marmolada jest wystarczająco słodka. Nie masz chyba nic przeciw temu, że zamieszczę tą wskazówkę przy przepisie. Pozdrawiam.
Jestem w trakcie sporządzania twojego "nektaru"... zobaczymy jak będzie smakował;)
Super przepis, można go w ciągu roku wykorzystać. Przecież jabłka są cały rok i landrynki też...
Zrobiłam skuszona komentarzami.Wyszedł ładny,pięknie się upiekł,ale mi nie smakuje,co nie znaczy,że innym też musi niesmakować.
Alidab, skoro z przepisu Mari z miętą Ci smakują, myślę, że te również będą. Ja już nie wypróbuję w tym roku, bowiem definitywnie zamknęłam przetwórstwo /zresztą nie mam swoich jabłek a kupować nie widzę już sensu/. Myślę, że taką jedną porcyjkę możesz zrobić na próbę, a jeśli będzie ok to wiesz ile osób będzie Ci w przyszłości wdzięcznych?? Wiesz, myślę tylko, że trzeba użyć cukierków lekko miętowych /nie tych, które są straaaaaasznie miętowe/. Pozdrawiam!
Pyszny nawet bardzo a od dzis do kazdego pasztetu bede ubijala bialka super to wychodzi Polecam :)
Wiesz Alman, zaintrygował mnie ten przepis. Co myślisz o dodaniu do jabłek landrynek miętowych ? Robiłam jabłka z miętą z przepisu Mari i bardzo smaczne wyszły, może i te byłyby dobre - a już miałam nadzieję,że przetwarzanie jest zdecydowanie za mną...:)))