carra_mia beza to jest chyba to ciasto makowe. pozdrawiam a ciasto wygląda smakowicie
hmmm - a o jakiej bezie mówicie? bo w przepisie sie nie dopatrzylam...
Dziękuję za tak wiele dobrych rad!!! Napewno się przydadzą. Teraz wiem,że faktycznie nie obchodziłam się z bezą tak delikatnie jak powinnam...
Nie wiem w jakiej temperaturze piekłaś bezę, bo mnie się takie coś jeszcze nie zdarzyło. Jak piekę bezę to najpierw smaruję blachę margaryną i kładę papier, który również smaruję margaryną ,a po upieczeniu zostawiam na tym papierze aż do następnego dnia. Jeżeli chcesz znać mój sekret nie łamiącego się ciasta to bardzo proszę: jak masz już upieczone ciasto i zostawione do następnego dnia to wtedy dopiero nakładam na biszkopt bezę razem z papierem (oczywiście papierem do góry) jeżeli się źle ulożyła beza to śmiało możesz poprawić ciągnąc za papier i dopiero potem ładnie zdjąć papier. Zapewniam że ta metoda jest sprawdzona i jeszcze mi się nigdy nie połamała beza. A to że Ci się przypiekła musiałaś mieć za wysoką temperaturę.Pozdrawiam. Po niedzieli znowu wam coś podeślę.
Strasznie spiekła mi się z wierzchu, podczas gdy w środku z kolei dopiec się nie mogła baaardzo długo. Poza tym gdy już się szczęśliwie upiekła do końca okazało się,że przylepiła się do papieru do pieczenia na amen ;) Nigdy mi się to jeszcze nie zdarzyło więc trochę "zgłupiałam", ale poźniej wpadłam na pomysł, aby pociąć je na 4 równe części, z nadzieją,że takie będzie łatwiej uwolnić z blaszki ;) No i udało się! A pod kremem i biszkoptami przecież i tak nie widać,że beza jakaś ułomna... :D Myślę jednak,że następnym razem będzie lepiej. A następny raz będzie na 100%!!!!!!!!!
Mam prośbę, jak ktoś wypróbuje z ajeroniakiem to bardzo prosze o proporcje - ile "jajcoka" i żelatyny na kostkę masła.
Mam zamiar zrobić to na 18 urodziny syna i musi być bez wpadki.
Dlaczego miałaś problemy z bezą?
Skuszona pięknym zdjęciem zrobiłam dziś to ciacho. Co prawda miałam jakieś niefajne problemy z bezą, ale przypuszczam,że to nie wina przepisu tylko mojej niekompetencji ;) Zresztą nie ma co narzekać, bo w końcu wybrnęłam ze wszystkich trudności i ciasto wyszło super :D Jest o wiele smaczniejsze i bardziej dekoracyjne niż wszystkim znane "cycki murzynki" na których pewnie się wzorowałaś. Aha, krem zrobiłam trochę inaczej- standardowy krem z kupnego budyniu i masła+namoczone w wódce rodzynki. Reszta jak w oryginale no i cóż mogę powiedzieć...Przepis na 5!!!!!!! :)
Sory, ma być 2 łyżki cacao, coś mi się chyba pomyliło,jeszcze raz przepraszam.Pozdrawiam i życzę smacznego.I już poprawiam.
Dziekuje za szybka odpowiedz,tak tez myslala sprobuje z mniejsza iloscia alkoholu o efektach napewno napisze.
Witam! Ja tak samo jak Ty nigdy nie lubiłam nawet odrobiny alkohalu,ale jak zaczęłam piec to jakoś coraz mniej mi to przeszkadzało. MOżesz dać mniej alkoholu a nawet wydaje mi się wcale, ale wtedy to nie będzie ciasto z ajerkoniakiem .Radziłabym Ci dodać trochę alkoholu (bo wtedy krem dłużej zachowuje świeżość) i spróbuj,wtedy sama ocenisz czy dodać jeszcze,czy już wystarczy.Kiedyś próbowałam dać krem gotowy taki ze sklepu ale nie było to, to i na dodatek źle się kroiło ,bo ten krem jest co prawda lżejszy ale potem staje się dosłownie twardy i ciasto podczas krojenia rozłazi się. Naprawdę odrobina alkoholu napewno Ci nie zaszkodzi a jak spróbujesz krem to sama stwierdzisz że wcale nie jest taki zły.
Ja mam pytanie czy mocno czuc alkohol w tej masie ,bo bardzo chciala bym zrobic to ciasto ale nie lubie zapachu i smaku alkoholu pozdrawiam
Witam! Jeżeli chodzi o herbatniki to zmiękną bo budyń wylewa się na nie goracy,gorzej jezt z tymi na górze,ale dlatego robię polewę czekoladową i też gorącą leję na herbatniki.Nie zmiękną one tak jak te na dole,bo polewa szybko stygnie,ale można ciasto swobodnie kroić nawet orzechy nie przeszkadzają.Zresztą spróbuj sama zrobić to się przekonasz, idaj znać jak Ci wyszło.Pozdrawiam
Ciasto zapowiada się bardzo smacznie a ponieważ ostatnio jestem wielbicielką 3 BIT - ciasto od pika15 teraz chętnie spróbowałabym Twojego snikersa mam tylko pytanie, czy herbatniki ładnie zmiękną i pozwolą się dobrze kroić? Orzechy też ładnie się kroją?