Zrobiłam wczoraj wieczorem, w nocy podjadałam i trzeba będzie znowu robić, bo mało !!! Są pyyyszneee! Gorąco polecam. Dziękuję za przepis.
Moim zdaniem nie należy pozbywać się soku, co najwyżej chwilę dłużej pogotować...:) Dodatek orzechów i skórki wzbogaca smak ale nie jest niezbędny, bez tego dżem także będzie smaczny chociaż to już nie to...:)))
Jabłka jeśli są bardzo soczyste to trzeba odciskać sok. Musi być skórka i orzechy? Pozdrówka!
Dziękuję za szybką odpowiedź, teraz już wszystko jest dla mnie jasne, nic tylko zrobić ten sos i zobaczyć jak wyszedł ;)
Cukier razem z olejem i octem należy dodać do zmielonej papryki. W przepisie już uzupełniłam. Tak naprawdę to nieważne w którym momencie doda się cukier - najważniejsze żeby o nim nie zapomnieć...:))
A co z cukrem? Po co on jest w składnikach?
Kurczak rospływał się w ustach. Przez żołądek do serca
Świetny przepis, dżem smakuje wyśmienicie, zrobiłam ze skórką pomarańczową i cytrynową i z brand, z domowych, ogródkowych winogron. Po prostu ekstaza smakowa ;))))
ciastka bardzo dobre polecam
Robiłam tą nalewkę rok temu według przepisu i wyszła RE - WE - LA - CY - JNA ! Muszę stwierdzić, że najlepsza jest niedługo po przyrządzeniu, czuć wówczas intensywnie jeżyny i zapach lasu, po pół roku czuć już tylko spirytus. Znajomi zawsze pytają o tą nalewkę, bo rzeczywiście jest pyszna. Polecam. Ja już nastawiłam kolejną :)
pyszotka!!!!!polecam gorąco, autorce dziękuję za przepis
Alidab, chce zrobic jablka marynowane ale marynowac je w zalewie, ktora mi zostala z gotowania gruszek w occie. Gruszek juz nie mam ale ze dwa litry zalewy zostaly. Myslisz ze bedzie to "zjadliwe"? Pozdrawiam, cos malo Cie widac w tym roku. Mariu
moje jeżyny też już puszczają sok i rownież zastanawiam się czy nalewka nie wyjdzie za mocna? Co prawda sok z 1 litra jezyn i cukier chyba "rozcieńczą" procenty ale byłabym wdzięczna gdyby ktoś napisał jaki jest efekt.
Witam właśnie piekę babeczkę z 1,5 porcji w tortownicy troszkę się martwię bo ciaso jest dość rzadkie, hmmm zobaczymy co z tego wyjdzie...
Aaaa, i jeszcze zapomniałam dodać, że faktycznie mocna wychodzi, ale mi to odpowiada, a dla bardziej subtelnych (czyt.kapryśnych podniebień;)) robię po prostu słabszą- ciupek więcej wody i wszyscy są cytrynówkowzięci (od : wniebowzięci;))).