Troszeczkę zmodyfikowałam Twój przepis, a więc upiekłam biszkopt z 4 jajek i przekroiłam go na pół. Zrobiłam warstwę malinową (z tym, że dałam 1 galaretkę i rozpuściłam ją w 1,5 szkl wody, a malin dałam ok 250 gram) i wyłożyłam połowę na biszkopt, potem wyłożyłam na to krem karpatkowy (tylko troszeczkę zostawiłam) i na krem karpatkowy wyłożyłam drugą część warstwy malinowej (też tylko troszeczkę zostawiłam), potem znowu biszkopt i na biszkopt wyłożyłam to, co zostawiłam, czyli troszkę warstwy malinowej i kremu karpatkowego i to razem rozsmarowałam na tym cieście i muszę przyznać, że bardzo smaczne. Mmmmm... Dziękuję i pozdrawiam :) A! I jeszcze jedno- już mi nawet by warstwa brzoskwiniowa nawet nie weszła, bo w formie już prawie było pod sam szczyt.
Miło mi, że rodzince smakowało. Dzięki za pozytywny komentarz i apetyczną fotkę
Jak byłam mała to mój tata często to robił, smak z dzieciństwa :), uwielbiam taką "jajecznice".
Rodzince ciacho bardzo smakowało. Dla mnie trochę za mdłe ale ja za ciastami nie przepadam stąd moja opinia. Sugerując sięwięc opinią domowników napiszę że Grzesiek jest smaczny, słodki i godny polecenia. Pozdrawiam a przepis najpewniej jeszcze wykorzystam:)
Zaczęłam piec biszkopt według przepisu i na tym sie skończyło pieczenie biszkoptu z tego przepisu...wydaje mi się, że proporcje są nie takie jak trzeba, za dużo cukru w stosunki do żółtek, albo w przepisie jest byk albo ja mam 2 lewe ręce. Żółtka z cukrem po godzinie ucierania mikserem odstawiłam i ubiłam pianę z białek z cukrem i upiekłam porządny biszkopt i z ciasta powstał tort, bo trzeba było biszkopt przekroić na pół. Może ja coś źle zrobiłam, no nie wiem...W kazdym bądź razie z tego przepisu żadem biszkopt mi niestety nie wyszedł..ale tort wyszedł rewelacyjny z tymi masami
Dziewczyny powiedzcie mi - jak podajecie je na ciepło na imprezie? podgrzewacie je w piekarniku?
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, bo nigdy nie próbowałam ich pasteryzować. Przykro mi, ale w tej kwestii nie pomogę:(
Aha , ja troche odczekałam ,żeby ser zgęstniał zanim wylałam go na placki.
Takie ciasteczko to dla mnie wspomnienie z dziecinstwa, bo często piekła go moja babcia. Ja tez mimo,że długo zwlekałam, w Mikołajki upiekłam ten placuszek. Musze powiedzieć,że wyszedł pyszniutki, podpieki ładnie zmiękły, ser był gładziutki i super stężał, natomiast musiałam trochę dosłodzić ser przy przygotowaniu , bo wydawał mi się mało słodki. Napewno upiekę go jeszcze wiele razy.
Czy można te gotowe pieczarki z tym sosem włożyć do słoików,zapasteryzować i na święta będą okej?
Świetna przystawka (zarówno na ciepło, jak i na zimno).
Praktycznie na każdej mojej imprezie:)
Jestem amatorem kucharstwa, z dnia na dzień staje się to moją pasją. Zrobienie tych naleśników sprawiło mi dużo frajdy a co najlepsze wyszły wspaniałe. Dzięki za przepis.
Pyszne, jeszcze jak sosik przeżre się z 2h to już bajeczka. U mnie gościły z łososiem, ale świetnie smakują solo:)
W takim razie czekam na fotkę i sprawozdanie smakowe;) P.S.- pewnie będzie się różniło od orginału, bo truskawki fajnie łamią slodycz serka, kremówki i bananów. Ale cóż- mamy prawie grudzień:)...
Dziś zrobilam torcik tylko niestety bez truskawek..:( czeka w lodówce:)
potem przesle zdjęcie:) napewno bedzie smaczny