hmm..za krótko? myslałam że jak sparwdze patyczkiem że upieczony to wyciagać..ale gafa! (mam nadzieję że to przez ten krotki czas nie wychodzi) dziękuję bardzo za pomoc! powodzenia zyczę!
Witam maggab3 - mi też biszkopty robiły psikusa, ale ktoś w WŻ radził żeby zaraz po upieczeniu odwrócić do góry dnem i studzić " w zawieszeniu " ( ja studziłam na 4 filiżankach ) - i jak widzisz sprawdza się - dlatego nie smaruje się boków, żeby nie wypadł , no i żeby był prosty. Też mam piekarnik elektryczny, i piekłam 40 minut - 180 st. bez termoobiegu - i jak widzisz na górnym zdjęciu - jest blady - ale wypieczony. Uważam że piekłaś za krótko. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Różyczko - dziękuję za odpowiedź i również pozdrawiam !
maggab3 ! nie smaruje boków tortownicy, i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180ºc.
heh...zazrdoszczę Wam! mi kolejny raz biszkopt opadł:((( jak Wy to robicie że wierzch nie opada????????????/ ratunku! prosze o jakieś wskazówki...uprzedzam ze piekłam go 25 min (elektr.piec) i trzymałam w wyłączonym już piekarniku jeszcze przez 10 min
Miło było - Pozdrawiam !
Bardzo się uśmiałam z siebie i naszej dyskusji na temat prawidłowej budowy zdań i odpowiednio znaczących wyrazów.Pozdrowionka..
Taka sobie " zabawka " na wyjątkowe okazje, fakt - trochę czasochłonna, ale jak widzisz - do zrobienia. Ładnie też wyglądają marcepanowe kwiatki w " szklanej "galaretce. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam !!!
byłam na sto procent pewna że to żywy kwiat zalany galaretką....matko jakie to ładne... nawet nie próbuje bo w moim wykonaniu to nie realne hahahh ale naprawde jestem pod wrażeniem ,pozdrawiam!!
Wiem wiem - Beato że to było do Różyczki ! Pozdrawiam !!!
No i zrobiłaś w szalonym tempie winogronowe cudo - Różyczko. Kosztowało Cię to sporo więcej pracy - niż układanie truskawek. Zgadzam się z Beatą500 ! Gratuluję i życzę s m a c z n e g o ! Pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli !!!
To było naturalnie do niebiekiej-różyczki.
Bardzo efektowny torcik.Już ktoś pisał,że jesteś dobrym materiałem na żonę.Pozdrawiam.
mariotereso! nie mieliśmy czekolady,ani truskaweczek ,więc zrobiłam z tego co mieliśmy.na pewno duzo mu brakuje do twojego cuda :))