Reniutka ... ! Ty się nic nie ''martwiaj'' jeszcze w Twoje okolice zawitam. Na uściskanie i wypicie wspólnej filiżanki cafy lub herbatki znajdę czas ...
Tym razem odwiedziłam naszą koleżankę ...radości było co niemiara... )))
Iwciu ! Wcinaj się mi kiedy i gdzie chcesz ... ... pozwalam
Nadiu ! Nie wszystko Kobieto Pracująca można w słoiczek lub butelkę zakręcić ..
Smakosiu i Smosiu .. dziękuję za miłe słowa .. Tego nigdy nie za wiele
Wszystko śliczne, a koty i psiak najpiękniejsze. Tylko podziwiać, czasami przytulić i pogłaskać (zwierzaki). Nadia pytała chyba o irgę - nie wiem czy są jadalne. Ja nie ryzykowałabym, większość ogrodowych piękności to 'trujaki, jak Lukrecja Borgia i jej podobne - patrz, wąchaj, tylko nie dotykaj ...
Jak zawsze nostalgicznie i uroczo
Szkoda, bo myslalam,ze bede mogla to przetworzyć ;) Dzięki Iwcia za szybka odpowiedz :)
Nadiu, to jedna z odmian ostrokrzewu (wiosną kwitnie na biało) i na jesień pojawiają się takie dojrzałe owoce (trujące) choć ptaki podobno wiedzą ile mogą zjeść, by się nie zatruć;) Meguś sorki, że tak się wcięłam
Megi byłaś w moich stronach, mieszkam około 20 km od Sandomierza. Niedaleko są ruiny zamku Krzyżtopór też warto go zwiedzić:)
Piękne bogactwo jesieni ( włącznie z urokliwymi kotami i ''psiutkiem'') Z owocow dzikiej rozy robię nalewkę a także wkładam wysuszona do innych ziół, aby stworzyć zdrowe mieszanki herbat :) Z nagietka biorę płatki, susze i dodaje do mydła glicerynowego, które pięknie się komponuje nie tylko kolorystycznie ale i zdrowotnie :) Nie wiem tylko co to są za czerwone kulki na 28 zdjęciu a bardzo chcialabym wiedziec :) Pozdrawiam :) :)
U mnie już dużo smutniej przez deszcze obfite i nie ma na czym oka zawiesić, więc nacieszyłam się Twoimi widokami w kolorach jesieni ;)))
Dziękuję Wam Kobietki za mike słowa. Z tygodnia na tydzień coraz mniej zieleni ale jeszcze kwiatki dla Was znalazłam
Zauroczyłaś mnie Megi tymi widokami i tak mi się zrobiło... tęskno... Dziękuję.
Urokliwe wiejskie klimaty, ale jak widać na pięknie uchwyconych fotkach, to jeszcze królują nie całkiem jesienne, a letnie klimaty, pełne ślicznych kolorowych kwiatów z soczystą zielenią listków... :) A kociaki i piesio takie słodziaki, leniwie wylegujące się w ciepełku... :) Miło się ogląda tak fajne zdjęcia i chciałoby się jeszcze więcej i więcej... :)) Dziękuję za tę wczesnojesienną barwną wycieczkę... :)))
Nareszcie mam internet (ksawerek' odpuścił).
Kiedy zwiedzaliśmy Kazimierz i okolicę? Baardzo dawno temu, pewnie 20 lat minęło lub więcej. Fotki mam w albumie i chętnie je oglądam - byliśmy tacy młodzi, szczupli i naiwni aż miło popatrzeć. Wycieczka spontaniczna, dla 2 osób, piękna krajobrazowo i pouczająca kulturowo. Jednak nie moje klimaty. Fest.filmowy 2brzegi może byłby atrakcją, ale ... "zależy dla kogo (ja nie lubię filmideł społ-dramatycznych pod 'batutą Gwiazd tvp). Dziękuję Tobie za fotki, pozostałym za cierpliwość .
Dziękuję za "wycieczkę" do Kazimierza. :)
Taaa...nie wierze ...na liscie juz wisze dawno