Dzięki , cieszę się , że smakował .Pozdrawiam:)
a u mnie się właśnie mięsko na jutro maceruje....po konsumpcji napiszę jak wyszło
właśnie wypróbowałam przepis, nie użyłam tylko boczku bo akurat nie miałam, na razie jeszcze stygnie ale pachnie smakowicie
Gdzie go przechowujesz? W lodówce? I kiedy przekładać powidłami, od razu? Mam zamiar zrobić jutro i musi do wigilii wytrzymać :)
Witam! ja delicje moczę na moment w wódce, układam na kremie czekoladą do góry na to druga część kremu, p[otem brzoskwinie z puszki i galaretka. Sok z brzoswiń wykorzystuję do ugotowania na nim budyniu np. smietankowego. pycha! kiedyś wklepałam przepis na placek z delicjami na tej stronie, wg niektórych podobno nazywa się to "kora dębu" ale nie wiem dlaczego. Pozdrawiam!
łaaał ale super wyglądają te pierniczki robota Mistrza, gratuluję!!
Czy rzeczywiście trzeba dodać 3 szklanki cukru?
a teraz mam te pierożki udoskonalone :)) szpinak+ czosnek z patelni i do tego normalny farsz jak do pierogów ruskich -ser biały półtłusty /juz bez fety/ podsmażona fasolka ziemniaki duuużo pieprzu i w pieroga. są jeszcze smaczniejsze niż zwykła zielone
Smak tego cudka jest pyszniutki - tylko coś z konsystencją u mnie nie za ciekawie. Do palców nie da się ich wziąść bo się rozsypują pewnie coś zrobiłam nie tak (mimo że dokładnie z przepisu) - tylko co?? Puki co zjem je łyżeczką
dawno, dawno temu ... nazywaliśmy to "spadająca gwiazda" .... 0.5 litra spirytusu + 1 litr wermutu (wymieszane) wstawione do zamrażalnika na ok 1/2 godz. Pije się wyśmienicie ale po przekroczeniu "dawki" .... gospodarz musi zapewnić miejsce do spania.
w przepisie nie ma cukru ja robilam jeszze kiedys z mlekiem w prszku ale ten przepis tez wyszedl jak chcesz mozesz dodac 1/4 cukru pudru
Dzięki za radę. Skonsultowałam się z Rodzicami i oni poradzili mi tak jak Ty i tak właśnie zrobię. Będzie dobrze. A! I mam to upiec w folii aluminiowej.
Inka - moje kuleczki już w słoiku :), troszkę źle zrobiłam, gdyż otaczałam tylko w mące :(, ale są pyszne nawet zaraz po zdjęciu z patelni.
Dziękuję serdecznie i życzę cudownych, spokujnych i rodzinnych Swiąt.
Zapomniałam, że prosisz o radę - ja bym upiekła i zamroziła pozdrawiam
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, wczśniej nie mogłam - spokojnie troche nadzienia jak wyleci to nic się nie stanie, ja karkówkę zawijam grubszą nicią i zaczynam od końcówek, mocno związuje i dalej do środka. mnie też się zdarza że troche wyleci nadzienia ale jak jest związana to można nadzienie włożyć . Jeżeli chodzi o rękaw to może też ci się udac , ja nigdy nie próbowałam pozdrawiam cię serdecznie dankarz