Zdecydowanie coś dla mnie.....:)) Jutro zrobię:)
lubię takie proste dania, sa najsmaczniejsze :)
ciasto super dla miłosników kokosu, u mnie znika szybciutko , mąż łakomczuch zaraz pochłania cała blaszkę
Mariotereso, tak miałam na myśli odgrzanie gotowej zapiekanki.Ja używam sera gouda z Michowa.
Zuza ! Cieszę ,że drożdżówki smakuję, wypiek udany i pozdrawiam również. )))
Dziękuję za szybką odpowiedź:) dam znać co z tym serem:)
Mggi - ja też nie mam problemu z serem na zapiekankach (pizzach) - przeważnie używam parmezan ( gotowy, drobno tarty w pudełku ) chodziło mi o odgrzewanie. Tak jak odgrzewana pizza - no trudno, nie lubię i ser nie jest już taki mięciutki i ciągnący się jak "nowa"pizza prosto z pieca. Ale biały ser mozarella (?) być może jest dobry odgrzewany. Pozdrawiam - miłej niedzieli!
Cieszę się, że rolada smakowała. Jeżeli chodzi o serek, to rzeczywiście powinien być taki bardziej zwarty. Jak rolada ostygnie, to serek powinien stać się bardziej sztywny. Zimna rolada może zastąpić wędlinę do kanapek. :)
Bardzo się cieszę, że mój przepis był inspiracją :) Wszelkie modyfikacje wskazane, bo w tym tkwi cała "zabawa" w swoiste smaki. :)
Nigdy nie mam problemu z serem na tego typu zapiekankach.Z pewnością zależy to od rodzaju sera.
Tak lolki-71 - dzień wcześniej możesz przygotować
to co widzisz na foto 2, 3, 4, 5 i bez zapiekania wstawić do lodówki. Na drugi dzień do piekarnika i zapiekać około 5 - 7 min. dłużej niż jest to w przepisie - moja była gorąca, robiona "od ręki " - a taką zimną z lodówki te 5 - 7 minut trzeba zapiec dłużej.
mggi63 - piszesz "odgrzewam" - rozumiem, że gotową zapiekankę odgrzewasz na drugi dzień jeśli zostanie ? A co z serem ? pytam, bo raz próbowałam odgrzać i niestety, ser nie był "ciągnący" ..... po prostu twardy.
Upieczone, pyszne, puchate, pożarte, więc zdjęcia nie będzie, dziękuję za przepis, pozdrawiam!
Chyba ucięło przepis. Szkoda, chciałam wypróbować.
Zrobiłam z konfiturą z róży i rodzynkami namoczonymi w ciupa-ciupa. Musiałam , niestety, dodać ok. 100 ml mleka dodatkowo. Tak wygląda w piekarniku. Jeszcze gorące więc degustacja jutro.
cieszę się że smakował. Pozdrawiam