w tym roku zagościła na moim stole, no i cóż mogę powiedzieć? może to, że syn, który nie lubi dań z kapustą kiszoną powiedział, że pyszna!
Robię bardzo podobnie, ale rybę obtaczam tylko w mące, a do warzyw dodaję jeszcze sok z cytryny. Ryba pyszna i warta zrobienia.
Nie robiłam nigdy z gotowej masy więc Ci nie pomogę.
u mojej babci mówiło się na to donica, a nie dojnica.........
Robię bardzo podobnie, z tym, że nie gotuję warzyw, ale surowe podsmażam, a potem duszę na patelni, ocziwiście pierw je ścieram na grubych oczkach.
ja robię mój bez ciasta i jest bardzo dobry
szukałam pomysłu na obiad świąteczny i chyba znalazłam.....
przeczytałam i przyznam, że nic mi to nie rozjaśniło w mojej głowie...nadal nie wiem kim są eksperci, którzy się wypowiedzieli przy tym przepisie, czy znają się wybitnie na pieczeniu, czy może na gotowaniu tylko, a może na czymś innym jeszcze np. fotografii...dlaczego piszą anonimowo???
i po co to? czemu ma służyć? chyba że.....ale kiep ze mnie, zakuta pała......no sprytne, nie powiem! mam nadzieję, że takie oceny to tylko na życzenie autora przepisu będą?
ta dyskusja nie powinna się chyba toczyć akurat przy tym przepisie???? ale nie wiedziałam gdzie mam wyrazić moją opinię do tych ocen wystawionych przez Iksa.....
dlaczego eksperci są anonimowi? wstydzą się ujawnić czy nie chcą się podpisać pod swą ekspertyzą?
Cieszę się, że jesteś zadowolona, a z tym ciemnym cukrem to jest dobra myśl, można zrobić część z jasnym, a część z ciemnym. Pozdrawiam!
Nie mam pojęcia jaka to odmiana /są dość drobne, ciemne i bardzo pachnące/, nie zbierałam też swoich w listopadzie, tylko gdzieś pod koniec października, ale stały dotąd w wiadrze na balkonie, bo nie miałam na nie pomysłu /zostało mi trochę, bo z części zrobiłam wino/. Ale dziś byłam na działce i zerwałam jeszcze u sąsiada /ma podobne do moich i w ogóle ich nie zrywa, bo też nie ma na nie pomysłu/. Będzie więc u mnie następna porcyjka likieru.
Robię podobne, dla moich wnuczek zwłaszcza, z tym, że do mięsa dodaję różne warzywa tj. marchew, pietruszkę, selera, pora, czasem daję po prostu mrożoną włoszczyznę. Pulpeciki są smaczne i dla dzieci bardzo dobre.
Zawsze robiłam ze swojego przepisu, mak musiałam pierw sparzać a potem zmielić. Spróbowałam upiec z tego przepisu i ciasto wyszło bardzo dobre. Uwielbiam takie wypieki, które można zrobić a się nie narobić. Dzięki wielkie za przepis.
Zrobiłam ze zwykłych winogron działkowych, takich co to krzew służy do zacieniania altany głównie. W tym roku owoce były wyjątkowo słodkie i aromatyczne. W mojej ocenie likier bardzo dobry, jakkolwiek miałam wątpliwości, czy faktycznie winogrona przecierać przez sito czy tylko przecedzić /oddzielić sok/. Ostatecznie przetarłam. Będę go robić teraz każdego roku, choć może dodam nieco więcej wódki /użyłam wódki 40%, chyba lepiej byłoby coś o większej ilości %%/.
pyszne! mięso soczyste, szybko się robi, więc pozostaje tylko polecić tym, którzy jeszcze nie spróbowali....naprawdę warto!!!