Zawsze dodaję jeszcze natkę pietruszki, w zimie mrożoną - zdecydowanie poprawia smak. No i daję jeszcze odrobinę kminku, przeważnie mielonego.
mm
Uwielbiamy takie ziemniaki. Robię je czasem na kolację i ;podaję z kefirem.
Zrobiłam. Zamiast żelatyny dałam 1 galaretkę, którą rozpuściłam w małej ilości wody /na oko/. Masa nie była zbyt "twarda" i nie wiem, czy z żelatyną też jest taka, czy dałam za mało galaretki, a może za dużo wody. Nie oznacza to jednak, że była jakaś lejąca czy rozjeżdżająca się. Trzymała się i ciasto dawało się dobrze kroić, ale miałam wrażenie, że powinna być bardziej zwięzła.
Ciasto dobre i godne polecenia.
mm
mm
ja nigdy nie gotuję makaronu, sos beszamelowy zawsze daję na makaron i pozostawiam na ok. pół godz. zanim włożę do piekarnika, no i mam zawsze taką właśnie jak tort
A jakiego soku ostatecznie użyć? w składnikach mowa o pomidorowym a w przepisie o pomarańczowym.
Przepraszam, ale przeoczyłam Twoje pytanie. Ja piekę w temp. 160-170 st. ok. 15 min. To zależy od piekarnika, ale też od stopnia jego nagrzania - następne blachy zawsze pieką się już krócej. Najlepiej sama ustalisz w swoim piekarniku ale mniej więcej tak jak napisałam. Pozdrawiam.
Dzięki Alu!!!
Wobec tego proszę też kogoś z moderatorów o wstawienie choć jednego zdjęcia alidab przy przepisie, bo to aż grzech żeby takie piękne były ukryte jedynie w komentarzu. I też z góry za to dziękuję.
Alu, cudne, wprost takie jakie były mojej mamy, bo moje wychodzą jakieś bledsze.
Nie będziesz miała nic przeciwko temu, że wpiszę w przepisie amoniak "w łyżeczkach" wg Twojego przelicznika? bo ja zawsze robię z podwójnej porcji i amoniak daję na oko tzn. z 5 dkg odsypuję troszkę, tylko napisz czy chodzi o płaskie łyżeczki?
Mam podobny przepis ale z mniejszą ilością sera, w związku z tym mam pytanie /nie wiem czy dobrze zrozumiałam/ - część sera wykorzystać na położenie pasami obok maku i orzechów, a część wylać na wierzch? I co oznacza ta uwaga, że masę orzechową i serową kłaść łyżką? a makowej już nie?
dokładnie tak jak mówisz, w to samo miejsce, raz jedno ciasto, raz drugie, a reszta zrobi się już sama