Świetny pomysł! Nigdy mi to jakoś do głowy nie przyszło, a przecież ciasto musi w takiej wersji wyjść poprostu bajecznie :)
Dokładnie tak.
Dobrze mniemasz messua27 ;) Peperonata to właśnie nazwa tego sosiku.
Dobrze
Ooo! Właśnie zauważyłam,że się powtarzam :D
Jak widzę jest to danko bardziej popularne niż myślałam ;)
Kamilko, jaki milutki komentarz!!! Naprawdę cieszę się,że moje przepisy Ci się podobają i mam nadzieję,że jeśli nie wszystkie to chociaż kilka wypróbujesz :D Bardzo, bardzo mocno pozdrawiam ;)
Fakt, łyżeczką też oczywiście można, ale ja wolę używać miksera, bo nie zdążę zacząć, a już mogę kończyć ;)
Renatko, szkoda życia na odchudzanie :) Mam nadzieję,że muszynek spełni Twoje oczekiwania i okaże się warty tych kilku nadprogramowych kalorii :D
Oczywiście,że sprawdzone ;) Napewno wyjdzie Ci przepyszne! Pozdrowienia dla Ciebie i córeczki !!!
Masa będzie mieć konzystencję zbliżoną do standardowego kremu. Na początku może być troszeczkę rzadsza, ale po dodaniu pokruszonych wafli bardzo się zagęszcza, a po kilkugodzinnym "leżakowaniu" pod przykryciem jest już naprawdę gęsta i świetnie łączy wafle.
Nie mam pojęcia skąd się wzięła. Przepis dostałam od mamy pod taką właśnie oryginalną nazwą i tak już zostało. Zresztą lubię niezwykłe nazwy, bo często idą w parze z niezwykłym smakiem :) A tak w ogóle to bardzo się cieszę,że Twoje wrażenia są pozytywne i pozdrawiam ;)
Tak, tak... Mała tortownica będzie ok :) Zresztą w przepisie napisałam jaka ma być jej średnica. Pozdrawiam cieplutko, zwłaszcza,że za oknem tak zimno :D
Jeden duży jogurt to 400 g.