Robiłam zgodnie z przepisem i mnie się wydaje ciut za słona, ale Najlepszy twierdzi, że przesadzam. Mieliśmy pyszne kanapki na wyprawę do lasu na grzyby. Koleżance też smakowało, wzięła przepis.
Rewelacyjna! Zrobiłam w sobotę, a dzisiaj otworzyliśmy 1 słoik na spróbowanie. Pycha, będę dorabiać. Dałam tylko mniej cukru do zalewy. Dzięki wielkie- Iza
Ten przepis jest genialny!. Zrobiłam z 2 kg na próbę,chłopcy stwierdzili, że zdecydowanie lepsza nią sklepowa. Trochę zmodyfikuję ilośc cukru, ale mam zamiar zrobić z 10 kg w weekend. Bóg Ci zapłać-Iza
Zrobiłam chłopakom pizze z Twojego przepisu: Młody już pożarł pół wielkiej blachy w wersji chłopskiej (z boczkiem, cebulą itd) i miał poważny problem z wyturlaniem się z psem. Dla Najlepszego- po powrocie z pracy- będzie po hawajsku. Bardzo smaczna wyszła- dzięki.
No już nie mam mieszanych. Sąsiadka przyleciała z tekstem,, no co ty,ananasy kupujesz i przerabiasz na dżem?".Zjadła cały słoik w jeden wieczór,kazała dorobić następne.Czyli sukces!!
Mam mieszane uczucia.W naszych domach rodzinnych nie jadało się cukinii,więc postanowiłam wykonać eksperyment. Najlepszy trąc cukinię oświadczył ,,nic nie wyjdzie ze zdrewniałego ogórka". Po usmażeniu był zdziwiony smakiem( zrobiłam z galaretką cytrynową),aczkolwiek dżem jest bardzo słodki. Zostawiliśmy słoiczki w spokoju,żeby się przegryzły. Wieczorem przetestuję na sąsiadce,zobaczymy czy się kapnie, z czego to.
Pyszne ciasto. Maliny częściowo opadły,częściowo nie-więc wygląda świetnie.Kolega obdarował mnie jajami ,,prosto od krowy",więc i kolor wyszedł żółciutki. Szkoda ,że już prawie pożarte. Dzięki-Iza
No i mam, co chciałam! Zrobiłam te placuszki- z borówką amerykańską- w charakterze deseru po obiedzie. Zanim się obejrzałam chłopaki zeżarli wszystkie jeszcze przed obiadem, więc krupnik z pulpetami będzie na kolacjęNajlepszy właśnie padł z przejedzenia i drzemie.No pyszne to było ( nawet ja zjadłam dwa, chociaż mi nie wolno- a co tam,raz się żyje,potem się straszy). Dzięki za super przepis- Iza
Upiekłam ciasto w niedzielę, bo brat przywióżł mi chrześnicę na kilka dni. Nie wiem , jak smakowało, bo dzieci brata zjadły je w całości w ciągu godziny od przyjazdu, więc wnioskuję, że pyszne. Dałam 10 łyżek cukru i 2 łyżki budyniu. Na sobotę upiekę 2, bo przyjadą po odbiór dziecka, to może spróbuję?
Najlepszemu szczęka opadła ku podłodze,jak mu małżonka- drugi raz w 21-letnim radosnym pożyciu-zaserwowała własnoręczne pierogi z jagodami (na pierwsze spuśćmy zasłonę milczenia,ulepiły się,ale jak bym rzuciła w konia, to by sie zwierzątko kopytkami nakryło- znaczy się mięciutkie były).To ciasto to rewelacja.Miękkie,świetnie się wałkuje,nic nie trzeba podsypywać. Będę lepić pierogi. Młody już zamówił z mięsem. Na kolanach dziekuję Babci Zosi.
Ostatnio mam napad na serniki i testuję różniaste przepisy. Ten przerósł moje oczekiwania- wyrósł jak dziki, nawet po oczywistym klapnięciu był tak wysoki, że Najlepszemu szczęka opadł, jak go zobaczył (upiekłam- w dużej tortownicy- na powrót rycerzy z turnieju). Wszystkim bardzo smakował, po prostu suuuper. Dzięki- Iza
Ciasto upieczone wczoraj. Bardzo smaczne- wilgotne, mocno kokosowe. Szybkie i niedrogie .Dokańczamy je dzisiaj po powrocie z wycieczki- miłe ukoronowanie miłego dnia. Dzięki- Iza
To ciasto jest rewelacyjne! Wierzch oblałam polewą deserową, w którą powtykałam truskawki (maźnięte galaretką dla wyglądu). Ja - która nie przepadam za ciastami- nie mogę się od niego oderwać. Pyszne!
Pycha! Ja się tak objadłam, że chyba się zdrzemnę. Teraz do gara dosiadł się Młody (zanim zajrzał, twierdził że nie jest głodny). Dobrze, że Małżonek nie lubi młodej kapusty.Dzięki i pozdrawiam- Iza
No i upiekłam! Tak mnie dzisiaj jakoś napadło na sernik, więc poleciałam dokupić budynie i...gotowe. Szybko się zrobił,prawie pół już nie ma. Wszystkim smakuje. Dzięki za przepis- Iza Ps: dałam tylko mniej cukru do ciasta i do masy serowej, bo nie lubimy słodkich ciast. Wyszło idealnie.