Pyszne! Polecam!
Przepis dość mocno urozmaiciłam, gdyż postanowiłam zaserwować omlet na obiad. Dodałam kruchą sałatę, przesmażoną pierś z kurczaka, czerwoną cebulę i fasolę. Zrezygnowałam z oliwek. Wyszedł pysznie! Pozdrawiam!
Dziękuję za skorzystanie z przepisu. Pozdrawiam gorąco!:)
Tak, masz rację mariotereso - w książce z której pochodzi przepis, napisane jest, że potrawa pochodzi również z południowych Niemiec. Kulki tak mną zawładnęły, że w najbliższym czasie jak ugotuję gar rosołu, to będziemy go zajadać tylko z canederli;)
Również pozdrawiam Cię gorąco!:)
W takim razie bardzo się cieszę, że smakowały! Pozdrawiam serdecznie:)
Polecam! Ja byłam naprawdę mile zaskoczona efektem końcowym. Przepis z pewnością będzie częstym gościem u Nas w domu:)
Jak na danie dietetyczne, to zupka bardzo mi smakowała. Zrobiłam spory garnek i zajadałam się nią trzy dni:) Pozostałym domownikom, którzy nie liczą kalorii, zupkę serwowałam z makaronem. Polecam!
Bardzo dobre mini-szaszłyczki:) Zaserwowałam dziś na obiad, jako dodatek do kotleta. Zrobiłam z mozzarellą. Piekłam ok. 30 minut w 180 stopniach. Pozdrawiam autorkę:)
Po kilku latach od dodania tego przepisu do ulubionych, w końcu przyszedł czas na jego zrobienie. W sumie to wykorzystałam pomysł na samą masę. Tort wyszedł bardzo smaczny! Dodatkowo jeden z blatów posmarowałam dżemem z czarnej porzeczki. Urodzinowy tort córki smakował wszystkim gościom. Pozdrawiam i dziękuję za przepis!
Zrobiłam już jakiś czas temu i naleśniki bardzo mi smakowały.
Zastanawiam się tylko, czy aby na pewno naleśniki same w sobie są o wiele mniej kaloryczne z mąką kukurydzianą niż z pszenną?, bo przeglądając tabele kaloryczne, mają zbliżoną wartość energetyczną... Może wypowie się ktoś bardziej obeznany w temacie...
W każdym bądź razie, danie bardzo smaczne o godne polecenia!:)
Wkn, po co się tak męczyć z tym monitorem...;)? Zapraszam do siebie na kawałeczek, będzie prościej i z pewnością smaczniej:)
Ojej, rzeczywiście, zapomniałam napisać składniki na cytrynowy krem. Już poprawiam przepis.
Grzybki super! Goście byli zachwyceni, kolega do ostatniej chwili myślał że to prawdziwe grzyby, dopóki nie dokopał się widelcem do jajecznego farszu;) Polecam wszystkim i dziękuję za przepis!
Zupka bardzo smaczna i wcale nie mdła, nawet nie musiałam zbytnio kombinować z przyprawianiem - troszkę soli, pieprzu na koniec i tyle. Może dlatego, że użyłam pomidorów z dodatkiem bazyli i cebuli. Z pewnością powrócę do przepisu!
Dziękuję Ci Haijle za bardzo miły komentarz. Zapraszam cześciej do odwiedzania bloga, skoro się podoba:) Ja niestety też na diecie do końca miesiąca, więc i przepisów na słodkości ostatnio na blogu troszkę mniej:(