Marylko już poprawiłam:)) Oczywiście na ciasta idzie 15 jaj, każdy placek z 5 jaj. Placki robi się tak jak biszkopty tylko zamiast mąki daje się "pulpę" pomarańczowo-orzechową i bułkę tartą. Pozdrawiam cieplutko "młodą duchem" kuchareczkę o oby ta młodość dłuuuugo Cię nie opuszczała:))))
Boro92, naprawdę go polecam bo jest smaczny. Mam ten przepis ok. 15 lat, a teraz odkryłam go w nowej książeczce siostry Anastazji :))) Chyba to jest wystarczająca motywacja,żeby go upiec bo skoro "zawędrował" do niej i zamieściła go w swoich zbiorach to nie może być niedobry:)))) Oczywiscie ona ma małe zmiany, ale z mojego przepisu też wychodzi pyszny. Zdjęcia nie zamieściłam, bo kiedy ostatni raz go piekłam to nie miałam jeszcze cyfrówki, ale poprawię się chyba,że Ty go upieczesz wcześniej i wstawisz swoją fotkę. Pozdrawiam cieplutko:))))
O mamusiu!! Powaliłaś mnie tortem w stylu angielskim, dołożyłaś wyścigówą na autostradzie:))) Podziwiam i gratuluje talentu:) Ja tak nie umiem:((((
Vikunia, u nas liścmi wykłada sie cały srodek kociołka, potem idzie właściwy "wsad" i przykrywa się liściem:))))
U nas nazywamy to po prostu "kociołek" bo tak się nazywa to naczynie do "parowania":)) Daję trochę inne skladniki; podstawa to ziemniaki, biała kapusta, boczek, karczek a reszta jak fantazja pozwoli:))) dodaję świerzą paprykę, utartą marchewkę, cebulę, duuuuuużo zieleniny, a pod wypukłą pokrywkę jak mam układam skrzydełka lub udka wczesniej zamarynowane.
A ja myślę,że misia się dobrze bawi wklepując takie bzdurki:))Kto na pół kilo mąki daje 2 margaryny?
No tutaj to popieram Dorotkę, to nie sałatka, która można dostosowac do swojego smaku:)
Zrobiłam, próbowałam jeszcze ciepły i dobrze,że było już późno i musiałam iść spać bo wyjadłabym wszystko zanim przełożyłabym do słoiczków:)))) Jest naprawdę smaczny.Niestety dwa słoiczki od razu "poszły do ludzi":(((tak im smakował.Dziękuję alidab.
Reginko,czy wiśnie lub śliwki mogę zastąpić żurawiną? Mam jeszcze kilka słoiczków przecieru i ciekawa jestem czy by się nadały.
Czekam na Twoje sosy i pyszne mięska:)))
ups, powtórzyło mi się dwa razy"zamiast margaryny";)))