No, dzięki, dzięki, miałam zrobić tylko z 1 porcji ciasta francuskiego, a połowę farszu wykorzystać ot po prostu do chleba, na kolejny dzień :) Aaaale się nie dało - TZ orzekł - dobre, na zimno też będzie dobre, piecz drugą porcję, dożremy na śniadania :) Miał skubany rację, wciągają takie przekąski, i wcale nie trzeba być kibicem, żeby je pochłaniać do piwa, bez piwa też wchodzą aż za dobrze :D
Superaśne, do wypróbowania :)
U nas mówią na niego brzozak. Ja myślałam, że to właśnie koźlarz czerwony.
U nas to po prostu kozak ;)
U mnie mówi się koźlarz czerwony lub czerwonogłówek :)
U nas mówią na niego routkapa
No tak mi się zatęskniło do koźlaczków - w tym roku nie mam za bardzo okazji chodzić na grzyby, a sąsiadka pochwaliła się wiaderkiem koźlarzy pomarańczowych, więc chociaż artykulik dodałam :)
Śliczniusi ten kozaczek a artykuł pouczający !
Smakowitości:)
z przepisu tego korzystam już dłuższy czas, pizza przepyszna wychodzi! już dawno w ulubionych ;)
robiłam już z dwoma warstwami jabłek i z jedną. I w tej drugiej wersji jest jednak dużo lepsza.
Lubię do tego przepisu wracać. Szarlotka jest smaczna i szybko się robi.
Przepyszny.Piekę już chyba 10 raz. Tym razem mój syn zażyczył sobie jako tort ze śmietaną i oblany mleczną czekoladą. Pychota.
Krem bardzo dobry, ale dla mnie zbyt delikatny (dla całej reszty odpowiedni, ale ja mam już wypalony "pysk";)) i bardziej serowy niż brokułowy. Faktycznie elegancki starter, dlatego nie sposób zjeść jej dużo bez dodatków. A ponieważ zupy uwielbiam i sporo ich zjadam to podałam ją z łososiem wędzonym na ciepło i w tej wersji jest dla mnie pyszna:) Polecam zatem wielbicielom delikatnych, kremowych smaków:)
Tym razem bez pomyłki....:) Twoje Pyzuchy są przez nas uwielbiane, łatwo się toczy pyzy w rękach z tego ciasta. Mniami :)) Dziękuję za przepis.