Upiekłam te pierniczki po 3 tygodniach od zrobienia ciasta i jak pisała tu jedna osoba muszę przyznać, że 3 tygodnie to za mało aby ciasto bylo odpowienie do wypieczenia. Było bardzo kleiste i bez pomocy sporej ilości mąki nic by z tego nie było. Ale po spróbowaniu wszystkie moje nerwy opadły w mgnieniu oka. Pierniki są mega! Są miękkie, słodkie i bardzo korzenne. Przepis będę wykorzystywała od teraz już co roku, polecam wszystkim!
PYSZNY!!!!
Naprawdę super...nareszcie ciasto, które nie jest jak blacha
Pyszne! Moje pierwsze pierniczki ktore sa miekkie! Goraco polecam ten przepis!
piekłam we wtorek. Wyszły pyszne Mam pytanie kiedy można je lukrować? chcę je dać w prezencie na wigilię i nie wiem kiedy je pomalować i ile takie polukrowane mogą leżeć
Pierwszy raz robiłam pierniczki i wyszły super. Trochę zdążyłam ukryć, reszta zniknęła pochłonięta przez moje dzieci. Chyba czeka mnie kolejne pieczenie. Pierniczki mięciutkie i zachowują kształt foremek. Polecam!
Witam ,upiekłam dzisiaj ciasteczka bardzo dobre . Jedną połowę ciasta rozwałkowałam cieniej , a drugą grubiej , grubsza część ładniejsza .Zobaczę jak zmiękną zimne schowane do pudełka żeby nie zjedli moji panowie z 2kg cukierków na choinke zostało ze 30 dag od niedzieli to ten mój ''najmniejszy '' głodomór się do nich dobrał ach ten mąż ...w końcu kryzys słodycze na kartki a w lodówce nic słodkiego nie ma odezwę się za parę dni .
Ojej musi być przepyszna :) szkoda że ja nie mam grilla :(
Pasztet poprostu super! Dałam więcej soli, duzo ziól prowansalskich i czosnku granulowanego.Piekłam tyle jak podane w przepisie. Bardzo dziękuję za przepis, wegetariance przyda się jakas odmiana Wesołych Świąt!!!
Jak pierniczki już zmiękną są wspaniałe, delikatne i aromatyczne dzieci je uwielbiają nawet bez lukru i polewy. Często przed pieczeniem układam na nie orzechy włoskie ładnie wyglądają i świetnie smakują.
Rewelacja! Jedyna wada to za szybko znika.
Tak, to tylko soda. Sklejać najlepiej gęstym lukrem - szczególnie jeśli pieczemy lampion - wówczas ciepło świeczki, którą wstawiamy do środka rozpuszcza czekoladę, a lukier ma się świetnie :)
Spulchniacze - tzn. tylko soda oczyszczona, prawda? ;) Właśnie te moje pierniczki były pyszne, takie pulchniutkie co było ich atutem w moich oczach, ale do do domku bałam się, że ściany domku będą za bardzo pulchne. Ale zredukowanie ilości sody to bardzo dobra rada, dziękuję :)
A co do wycinania, to szczerze mówiąc, chciałam powycinać elementy jeszcze przed upieczeniem i piec je już gotowe, a potem tylko posklejać lukrem. Czytałam o takim sposobie w innym przepisie.
jawannka - nadaje się wspaniale, tylko trzeba dodać właśnie ciut więcej mąki oraz - najważniejsze - ooraz mniej więcej o połowę mniej spulchniaczy, aby podczas pieczenia elementy chatki nie napuchły nadmiernie :)
I uwaga - ściany domku przycinamy ostrym nożykiem tuż po wystygnięciu lub jeszcze lekko letnie - później, gdy stwardnieją mogą się nadmiernie kruszyć (ale takie twarde najlepiej się łączy i dekoruje).