Piec śmiało - zdążą zmięknąć :) Ja swoje piekę jutro :)
Witam ,przeczytałam wszystkie opinie i dyskusje lecz nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na moje zasadnicze pytanie czy można jeszcze je upiec na święta czy zdążą jeszcze zmięknąć , mój piernik holi juz upieczony dopiero teraz znalazłam przepis ,proszę o odpowiedz ...
Bardzo mnie ucieszył ten komentarz - piernik rzeczywiście do super łatwych nie należy, ale jeśli dać mu dojrzeć, potrafi mile zaskoczyć dobrym smakiem :)
I znów zrobione, z tego połowa juz zjedzona ;)
Piernik cudowny w smaku. Torunski kopernik niech sie chowa. Jest idealnie wilgotny i pachnacy i mimo zeciutmi sie przypalil dzieki temu calemu procesowi nawilzania;) kompletnie tego nie czuc. Nie wiem tylko czy dotrzyma do swiat jak bede go tak ciagle "probowac". Za rok robie dwa;)
Robiłam ten piernik w tamtym roku na święta. Faktycznie na początku bałam się, że wyszedł za twardy ale poleżał i był pyszny. Wszyscy się zachwycali. Nawet teściowa, która piecze wyśmienicie. Szukam czegoś exstra na te święta ale obawiam się, że tego piernika nic nie przebije i w tym roku ponownie zagości na moim stole :)
Po prostu kasiabe musiała coś pokręcić ze składnikami i ich proporcjami albo ma w domu bardzo suche powietrze - pierniczki miękną w wilgotnym pomieszczeniu rozłożone na płasko na talerzu lub umieszczone w pudełku ze skórkami.
A kto trzyma pierniczki w koszyczku na wierzchu, wiadomo że jeszcze bardziej uschną.Pierniczki się trzyma w zamkniętym szczelnie pudełku, najlepiej blaszanym .Można też włożyć do nich kawałeczek skórki z jabłka.
Piękne ale mogą służyć jako narzędzie zbrodni. Są bardzo twarde mimo leżakowania w koszyczku przez 3 dni. W domu nie jest gorąco więc nie wiem o co chodzi.
pytanko....ile pierogow wychodzi z tego przepisu??
Przepis niezawodny. Korzystam z niego już trzeci rok. W tym roku już upieczone i czekają pod zamknięciem / zbyt szybko ich ubywało/ na dekoracje.:))
Ha, muszę przyznać, że nie były to całe skrzydła - może dlatego nazywały się ramionka, a nie skrzydła, bo nie zawierały ani tej bezmięsnej końcówki złożonej ze skóry i kosteczek ani części środkowej. Ale myślę, że jeśli kupisz całe skrzydła to też będzie dobrze, tylko dolicz ze 30 dag na te końcówki bezmięsne, które i tak będziesz musiała odkroić :)
i mi wyszły pyszne choć mąki pochłonęły mi znacznie więcej, ogólnie bardzo zadowolona jestem z przepisu i z samej siebie, a dziecko po wykonaniu padło znęczone więc dobre efekty są!!!!
No dobra, to ja poproszę o wytłumaczenie jak blondynce, bo już się pogubiłam ile i jak je przechowywa,ć żeby były zjadliwe. Zrobiłam je 2 godziny temu i są twarde jak płytki podłogowe
. To co mam teraz z nimi zrobić? Trzymać je na wierzchu i czekać aż zmiękną? Czy wrzucić do pudełka? Chciałam żeby były dobre na Wigilię...