Szkoda, że nie wyszło. A jajek jest 6 - już poprawiam w przepisie
Ciasto jest przepyszne i dosyc szybko sie je robi. Ja dodałam troche wiecej mąki i wody do ciasta, wiec wyroslo mi ciacho w blaszce 26x36 super! Tylko kremu bylo mniej, bo z lenistwa nie chcialo mi sie isc po serki:)
Nastepnym razem na pewno zrobie z serkami. Dziekuje za przepis. Kasia
oj, wyszła totalna klapa:( masę karmelową, robiłam dokładnie tak jak napisałaś wyżej - zdjęłam z gazu i wlewałam powoli i dokładnie mieszałam (co dla mnie jest oczywiste) na bardzo maleńkim ogniu - cóż, wykreślam ten przepis z ulubionych bo tylko wyglądał zachęcająco
Faktycznie, jest 5 jajek - 2 jajka i żółtko i potem 2 jajka i białko. I która ilość prawidłowa? Jak wrócę do domu sprawdzę w zeszycie, która ilość jest prawidłowa. Dlaczego Ci wyszła konsystencja jajecznicy - nie umiem odpowiedzieć. Ja robię tak jak napisane w przepisie - wlewam kogiel mogiel (jajka z cukrem) do gotującego się mleka (na moment wlewania zestawiam z gazu, ale tak samo robię i w przypadku budyniu) i ciągle mieszając gotuję. Może nie mieszałaś, bo uważając to za oczywiste nie napisałam w przepisie. Ja do swojej masy nie miałam zastrzeżeń. Napisz co Ci wyszło po upieczeniu
gracet wydaje mi sie ze zagotowalas mleko z jajkami wiec zrobila sie jajecznica...Ja zadnej potrawy kremu itp do ktorego dalam zoltko badz jajko juz nie gotuje a najwyzej na minimalnym ogniu utrzymuje w cieple. szesciu jajek tez sie jakos niedoliczylam w wykonaniu. Ekkore mam nadzieje ze sie nie pogniewasz za moje wtracenie
ciasto się piecze, a ja...jestem przerażona
w trakcie robienia nasuwała mi się kilka pytań...
dlaczego w składnikach jest 6 jaja a w przepisie 5?,
dlaczego krem karmelowy jest konsystencji słabo zespolonej jajecznicy a nie kremu? czy nie powinno się do niego dodać łyżki mąki tak jak do budyniu?
hm, mam nadzieję, że będzie dobry!
Ogórki rewelacja.......oczywiście tylko dla tych osób, które lubią jeść "piernie".........ja na szczęście do nich należę. Obowiązkowo też je pasteryzuję. POLECAM !!!!!!
wlasnie zrobilam na obiadek... przepyszne :)Jak bylam mala to na koloniach w Czechach jadlam identyczne.Teraz zrobilam z sosem pieczarkowym.
Polecam :)
Nie miałam ogórków ale miałam cukinię i kabaczka i brak pomysłu . Tym to sposobem zrobiłam cukinię przy wykorzystaniu zalewy w/g Twojego pomysłu. Wprawdzie cukinia straciła na urodzie (nie wiem, co zrobić żeby zachowała po pasteryzacji swój piękny jasnożółty kolor...) ale w smaku...miodzio...:))) Pewnie jeszcze nie raz wykorzystam ten przepis - pikantny, wyrazisty smak uszlachetniony nutą miodową. Polecam !
wydaje się smaczny, spróbuję:)
Nawet nie wiesz jak długo szukałam tego przepisy. W pradawnych czasach gdzies w jakiejś gazetce go znalazłam i czesto robiłam. Potem slad zaginał po przepisie,Ale już go mam na powrót. Hura!!!
Zrobiłam owszem dobre choć jak na mój gust to troszkę za dużo octu, jednak wszystko to kwestia smaku za to mojemu tacie baaardzo smakują.
Przepyszne, mój mąż nie mogł się najeść!! robi sie je blyskwicznie - robilam z podwójnej porcji - blyskwicznie tez znikaja! dziękuje za przepis!!
Ekkore ten przekładaniec wygląda imponująco!!! Nie zawaham się spróbować przy jakiejś okazji
Ogóreczki dobre chociaż dla mnie za bardzo octowe. Następnym razem zrobię je z mniejszą ilością octu może będą lepsze..