zrobilam jeszcze raz ale tym razem w tortownicy i wyszla o wele lepsza. przelozylam kremem z serka mascarpone i polalam lukrem.. pychotka
Ineczko nie musisz sie odrazu jezyc, co ja takiego zrobilam? Najlepiej zrownac z ziemia, co? Zrobilam wszystko jak napisalas tyle tylko ze moja forma byla chyba za mala do ilosci ciasta i bylo za wysokie (ze 3 razy wyzsze od twojego) no i powinnam 2 albo 3 razy tyle czasu piec, hihihi. Obkroilam to co niedopieczone a reszta w brzuszku.
Troche wiecej usmiechu na buzce ci zycze.
czy z podanych skladnikow wychodzi tylko jedna taka mala blaszka ??
To ciasto piekłam już wiele razy i zawsze się udaje.Jest bardzo proste w wykonaniu,tanie a takie dobre.Ostatnio dałam przepis mojej sąsiadce i była zachwycona.Jednym słowemDZIĘKUJEMY.Pozdrowienia.
baska- rada dla ciebie,zrob ciasto dobrze i dokladnie tak,jak wprzepisie podałam,a wtedy ciasto ci się uda, prosze również powstrzymaj sie z wydawaniem rad na temat ciasta,ponieważ na stronce jest wiele osób ,które dopiero uczą sie piec i gotować, więc taka uwaga może im naprawdę zepsuć wypiek ,a jak widac na obrazku ciasto jest wysokie, zaś opinie wykonania są jak najbardziej pozytywne,ciasto nigdy nie opada,ani się nie nie dopieka- więc najpierw zanim coś takiego napiszesz zastanow się gdzie popełnilaś błąd i dlaczego tobie ono nie wyszło, życzę owocnego eksperymentowania na przyszłość :))
Robiłam już 2 razy. Bardzo dobre, szczególnie mężowi zasmakowało.Dzięki!
Mnie sie nie dopieklo. Rada dla innych - ciasto musi byc cienkie.
Też mam ten przepis tylko zawsze mi sernik opada i to sporo, a to mnie już zniechęciło do niego. I próbowałm na różne sbosoby, po upieczeniu odrazu piec otwary , nie otwarty itp.A może ktoś coś poradzi?
Naprawde swietny przepis i prawie dokladnie taki jak moja biblia kucharska, czyli pamiec mojej MAmy podaje. Jedyna roznica jest to, ze nie podajemy smietanki. I warzywa mozna zetrzec na tarce po ugotowaniu, beda bardziej miekkie - latwiej trzec. Ale super przepis, dzieki!!
Uważnie przeczytałam Twoje wcześniejsze komentarze i sama napisałaś, że ilość wody czyli 4 litry ma służyć do ugotowania buraków a nie do sporządzenia zalewy. Do zalewy proponowałaś tyle wody, żeby buraczki w niej były zanurzone. Podawanie ilości wody potrzebnej do ugotowania buraków jest zbędne, chyba przyznasz mi rację.
jeszcze jedno : jeśli zostanie ci tego oku jakas ilość po zakończeniu zaprawy- zrób poprostu z reszty barszczyk i po sprawie:))
miriam - proporcje sa podane należycie, niczego nie będę tu zmieniac ,bo nie ma takiej potrzeby, a ten wytworzony z burakow i powstały z wody sok jest potrzebny do zakonserwowania wewnątrz słoja buraczkow, dlatego ma go być sporo , ma w słoiku plywac, owszwem możesz sobie zrobić buraczki "bardziej suche",ale z doświadczenia wiem,że te raz : nie są tak smaczne,dwa: lubią zachodzić pleśnią. Twój wybór, jak zrobisz, ja ci moge jedynie doradzić, co niniejszym czynie,
Skusiłam się, nie żałuję. Robiłam z kapustą i grzybami, a część na słodko - twaróg lub powidła. Te z kapustą i grzybami "poszły" na pierwszy ogień. Cieszą się powodzeniem nie tylko w mojej rodzinie - kolegom syna smakowały jako drugie śniadanie. Pozdrawiam.
Dobrze by było gdybyś Inko podała dokładne proporcje wody na zalewę. Sama myslałam,że potrzeba 4 l, ale tak na zdrowy rozum to wyszłaby woda z buraczkami a nie buraczki. Ja dałam 1litr wody, ale kolejnym razem użyje jej trochę więcej czyli 1,5 litra i to będzie wystarczająca ilość.
makaron ugotować z cukinią z tym,że makaron gotować ooło 8-9 minut, a cukinię tylko 6minut, dziwię się,że cukinia była twarda, bo przeciez ona wląsnie jest zawsze miękka- może jakś taka inna odmiana tej cukinii byla?, na cieplo łososia nigdy nie dawaląm, ale to dobry pomysł musze go wyprobować, pozdrawiam