no to ja wyprobuje na sylwestrowe party ;)
bardzo wszystkim sakowała herbatka według tego patentu, często o nią proszą domownicy i goście, dzięki za patent
To takie coś niby nadzienie w pierogu biłgorajskim. Ja daję jeszcze przesmażoną na boczku cebulę ( dużo, bo lubię), a następnym razem pomyślę jeszcze o czosnku. Można też całość wymieszać i zrobić pierogi-ale pieczone. Pycha w każdej postaci.
O kurcze... Uwielbiam kasze gryczana z twarogiem i pomidorami zalana jogurtem naturalnym ale taki przepis mnie zaskoczyl. Trzeba wyprobowac !
Odpowiadasz błyskawicznie:) Dziękuję!jakoś bałam się że masy wychodzi mało,ale nie wzięłam pod uwagę że dodaje się jajka.zamierzam zrobić to ciasto w piątek (o ile nic się nie zmieni) i na pewno dam znać jak wyszło.ale jeszcze nie zdarzyło się zęby ciasto z tej strony było złe:) Pozdrawiam!
Z powodzeniem wystarczy jedna porcja. Masy nie jest ani za dużo ani za mało- poprostu w sam raz :) Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem! A jeśli nie to mam nadzieję,że odezwiesz się już "po wszystkim" i napiszesz jak smakowało :D
Dziękuję Jamaico zaa szybką odpowiedź.wczoraj zapomniałam odpisać:) a powiedz jeszcze,czy tej masy cytrynowej to wychodzi sporo czy raczej malutko?wystarcza jedna porcja i jest ok?
Przepraszam, zapomniałam napisać :) Blaszka 25x36 cm. Mam nadzieję,że będzie smakował !!!
Jamaico,a jaka blaszka?zawsze mam z tym problem,a już planuję co upiec na Sylwestra:)
Miło mi,że kolejnej osobie spodobało się to ciasto :D
koziołki można robić również z Donaldów, wystarczy je ponacinać i włożyć na chwilkę do mikrofali lub lekko zagotować w wodzie.
Ale zapeszyłyście dziewczyny... :D Tyle lat piekłam to ciasto i nigdy mi nie opadło, a w tym roku...niespodzianka :P Na szczęście opadło malutko i mimo to wciąż jest super (tego ciasta to chyba nic nie jest w stanie zepsuć :)), ale aż mi się śmiać chciało... ;)
Nawet nie wiesz jak mi się w tym momencie miło zrobiło... ;) Strasznie się cieszę,że zarówno deser makowy jak i sernik Ci smakują! I pozdrawiam Cię jeszcze bardziej gorąco i jeszcze bardziej świątecznie :D
Jamaico! Muszę pochwalic ten Twój deser bo myślę, że będzie (juz to wiem, jest bardzo smaczny) nam smakował w czasie wigilijnej kolacji, a zrobiłam go jako alternatywę dla makówki, która choć pyszna już się nam znudzila.Zrobilam tez Twój idealny sernik i tez jest bardzo pyszny.Dziękuję za przepyszne przepisy i bardzo gorąco świątecznie pozdrawiam!
Edytko, strasznie się cieszę,że japoniec Ci się udał :) Też go wczoraj piekłam i też wyszedł popisowo ;) Widocznie ten typ tak ma :D Jeśli chodzi o podpiekanie ciasta to sprawa bardzo dowolna. Ja nie podpiekam, moja teściowa podpieka, a obu nam wychodzi mniej więcej tak samo (no może trochę kolorkiem się różniło, jak słusznie zauważyłaś), więc to chyba nie jest jakaś ważna kwestia. A to,że dodałaś więcej niż podane składników dobrze o tobie świadczy! Kucharka musi mieć intuicję i dawać wszystkiego tyle, ile ma wrażenie,że będzie dobrze. Ja też rzadko trzymam się sztywno przepisów, tu mi się sypnie więcej, tam z koleji mniej i...jak dotąd dobrze na tym wychodzę :) Pozdrawiam świątecznie! A właściwie wigiliowo :D