Zatem życzę powodzenia i jutro napewno tu zajrzę :D
Mariusz- jeśli zaznaczysz źródło przepisu nikt nie powinien mieć do Ciebie pretensji :)
Kropka1976-zwykła, biała kapusta.
Dziś robię, jutro będzie relacja!
a jaka kapusta? biała czy włoska ?
o ciekawy pomysł - zaraz drukuje i wypróbuje w najbliższym czasie :)
Placuszki porowe, podobnie jak twoje racuchy, są super:) Mogę dodać przepis i ew. napisać źródło (bo mam go z książki kucharskiej) bo wiem, że użytkownicy WŻ są bardzo wrażliwi na tym punkcie;)
Aha, w tym przepisie,z którego korzystałam są budynie smietankowe i płatki migdałów zamiast orzechów. (o płatkach zawsze zapominałam i roiłam bez nich:))
He, he-a to ciekawe, bo przepisu nie mam z jakiegoś konkretnego źródła tylko dzięki dodaniu kilku rzeczy "od siebie" do znanego mi przepisu na to ciasto. Czyli wychodzi na to,że nie mam tak oryginalnych pomysłów jak mi się wydawało :P W każdym razie cieszę się,że dzięki mnie przypomniałaś sobie o tym pysznym ciachu!!!
Jamaico,też mam ten przepis i ciasto jest rzeczywiście super.ja trochę zmodyfikowałam przepis i do masy budyniowej daję 3 szklanki mleka,a do masy capuccino 2 szkl.Reszta jak u Ciebie.Dzieki za przypomnienie przepisu,bo jakoś dawno nie robiłam tego ciasta. Pozdrawiam!
Ale ze mnie gapa... Cebula jedna, ale za to duża. Już poprawiłam w przepisie.
A więc po koleji...
Dankarz-dziękuję za uznanie :) Co do pasztetu to mam nadzieję,że nie będziesz odkładała jego wykonania zbyt długo i odezwiesz się wkrótce!!!
Pandora-czy mogłabym prosić o rozwinięcie myśli "piekę pasztety z czego popadnie"? Liczę na jakieś ciekawe pomysły :)
Sweetya-Jak wspomniałam w przepisie mojej rodzince najbardziej smakuje na kanapkach, ale oczywiście można go serwować również z pieczywkiem czy dobrym sosem. Moja ciocia podawała go zawsze z sosem Cumberland i muszę przyznać,że bardzo podnosiło to walory smakowe pasztetu :) Trzymam kciuki,żeby pasztet Ci się udał i oczywiście niecierpliwie czekam na relację!!! :D
Cieszę się,że ktoś podziela moje zdanie odnośnie smaku tych racuszków :) Zainteresowałeś mnie jednak bardzo tymi placuszkami z pora. Czy mogłabym prosić o więcej newsów na ten temat?
Cewa2-dziękuję za tyle miłych słów :) Niestety brak aparatu cyfrowego uniemożliwia mi dodawanie zdjęć. Mam jednak nadzieję,że wkrótce coś się zmnieni w tej sprawie ;) Jeszcze raz bardzo dziękuję i życzę przyjemnego pieczenia w sobotę :D
Kamilka-poprostu smacznego Ci życzę :)
Madzina-wcale nie zapomniałam :) Ani do masy ani do pianki nie dodaje się cukru. Ewentualnie możesz trochę dosłodzić masę budyniową, ale to już tylko na własną odpowiedzialność. Cieszę się,że przepis wzbudził Twoje zainteresowanie i jeśli zdecydujesz się zrobić capuccino koniecznie daj znać jak wyszło ;)
Owszem, bardzo dobre:) Robiłem też niedawno podobne placuszki z pora- z książki kucharskiej Pascala (szkoda że nie mogę wklepac przepisu...). Polecam:)
Jamajko nie napisałaś o ilości cukru do masy i pianki jestem zainteresowana pozdrawiam madzina!!!