Ciekawy przepis na pasztet, spróbuję na pewno (może z łopatką/karczkiem). Golonkę kupuję rzadko - wędzoną, małą i chudą, kiedy gotuję bulion do bigosu, ugotowane mięso też trafia do bigosu. Dziękuję za przepis i będę pamiętać o zakazach dla zwierzaków..
MarioK- psu nie dasz, bo za tłuste, a sama zjesz (chociażby w pasztecie)? No zastanów się..
Smosia, , wystarczy ugotować kurczaka, zmielić razem z tą tłustą golonką, dodać namoczone 2 kajzerki, kilka sparzonych , bardzo drobno posiekanych wątróbek drobiowych,przyprawy, 3 jaja i gotowe. Wyrobione mięso, włożyć do foremki i upiec, taki pasztet jest bardzo soczysty i kleisty.
Sama psów nie posiadam, ale ma je moja siostra i wiem od niej, że psom nie daje się mięsa wieprzowego, kotu też, tym bardziej tłustej golonki..Pozdrawiam i kończę dyskusję, uważam , że nie ma ona sensu.
Smosia- dokładnie! U mnie też tłuste kawałki zajadają zwierzaki. Choć według niektórych to pewnie "wyrzucanie", bo tyle biednych..
Przyprawa meksykańska - może być przyprawą do fajitas, quesadilli czy tacos (to z gotowych mieszanek). Gdybyś chciała robić sama (ja nie używam gotowych mieszanek, tylko sypię przyprawy podstawowe, jednoskładnikowe) - to polecam użyć: pierz czarny, kolendrę ziarnistą mieloną i zieloną, czosnek, kminek mielony oraz miliony papryk - chipotle (bardzo ostra o dymnym smaku -ale przy tej ilości co się daje to mało wyczuwalne), cayenne oraz słodka zwykła i o smaku dymnym - z wędzonej papryki. To zazwyczaj wykorzystywane jest w meksykańskiej kuchni. Jak dasz ostrą paprykę świeżą - spokojnie wszystkie pikantności możesz ominąć.
Poza tym go gotowania możesz użyć mnóstwo cebuli oraz selera naciowego.
Myślę, że coś wybierzesz dla siebie z tego.
A może by tak wklepać ten pomysł na pasztet drobiowo-golonkowy? Ja uwielbiam pasztety, zwłaszcza domowe, pewnie parę osób jeszcze byłoby zainteresowanych.
U nas zwierzaki nie pozwoliłyby zmarnować ani jednego kęsa - kot z psem podzieliłyby cały łup między siebie, najchętniej razem z mięsem do galarety :)).
Niech sobie wyrzuca, jej sprawa, ale mogła sobie darować i nie pisać o tym, wg mnie wyrzucanie jedzenia, to bardzo zły przykład.
Aż zabiorę głos. MarioK- czy autorka przepisu Twoje mięsko wyrzuca? Co z tego, że inni klepią biedę? Tak było, jest i będzie. Ktoś tutaj ma chyba zły dzień..
danutellka - to może podpasują suszone śliwki lub żurawina, albo mieszanka jednych i drugich. Do cebuli i soku z jabłek można dodać różne ususzone/mrożone/świeże owoce - byle zadowalały gust kulinarny domowników/gości.
Jedni klepią biedę, a inni wyrzucają wartościowe jedzenie, kupiłabym kurczaka, ugotowała, i razem zmieliła pozostałą golonkę , wyszedł by wspaniały pasztet.
Wyrzucasz najbardziej wartościowe mięsne kawałki? W nich jest najwięcej kolagenu...
Chciałabym przygotować to mięsko na niedzielny obiad ale nie posiadam przyprawy meksykańskiej. W sklepach też jej nie spotkałam... czy można ją pominąć? albo czymś zastąpić?
Robiłam wiele razy to mięso jest pyszne.Polecam
Bardzo dobre...
Hej czarownica666 ,licze na to że jesteś mysląca ? stosunek ilości mąki zawartej w przepisie do 2 łyżek majonezu chyba bardziej logiczny , a swoją drogą babka jest pyszniutka pierwszy raz robiłam z majonezem (jakoś wcześniej nie byłam do tego przekonana) a jednak wyszła super i faktycznie minimum roboty ,dzięki za przepis Mariolko