zakwas;
* 1/3 szk mąki
* 1/3 szk mleka
* 1/3 szk cukru
- 1 dzień; dodajemy 250g cukru, nie mieszamy
- 2 dzień; dodajemy 250ml mleka, nie mieszamy
- 3 dzień; dodajemy 250g mąki, nie mieszamy
- 4 dzień; mieszamy 3x- rano, w południe i wieczorem
- 5 dzień; dodajemy 250g cukru, nie mieszamy
- 6 dzień mieszamy drewnianą łyżką i dzielimy na 4 części. 3 rozdajemy, a czwartą zostawiamy dla siebie i dodajemy;
- 250ml oleju
- 250g mąki
- 2 starte jabłka
- orzechy,migdały
- rodzynki, bakalie
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczkę sody
- 3 jajka
6 dni temu dostałam od koleżanki w małym słoiczku rozczyn i wskazówki jak go zrobić. Potrzebna jest plastikowa miska, ściereczka do przykrycia, drewniana lub plastikowa łyżka i trochę serca... i wiary że chlebek naprawdę przynosi szczęście,bo podobno przynosi- wszystkim domownikom.Trzeba pomyśleć życzenie przed zjedzeniem no i pochodzi z Watykanu więc jeśli ten maleńki smakołyk przyszedł tutaj z tak daleka to jakże go nie spróbować. No i jeszcze owe szczęście które przynosi. Mnie ono bardzo się teraz przyda więc zrobiłam i już dla samego smaku nie żałuję bo jest pyszny. Pamiętam że chodził już dawno temu gdy byłam młodsza, mama go robiła ale nie wiem jak wyszedł, tego już nie pamiętam. Podobno robi się go tylko raz w życiu więc tym razem przyszła moja kolej a ja w niego wierzę i to bardzo :)
Całe zamieszanie polega na dokarmianiu chlebkowego rozczynu przez 6 dni i przestrzeganiu zasad przepisu. Co do ostatnio-dniowych dodatków można dać co tylko się lubi ja dałam słonecznik, orzechy, migdały płątki owsiane i suszone śliwki. Wyszedł przepyszny coś na smak piernikowego chleba. Więc jeśli ktoś chciałby go zrobić a nie dostał od nikogo rozczynu można go zrobić samemu mieszając jak podałam obok mleko,cukier i mąkę. Piec 40 min w 170*.Smacznego
Jednego dnia robimy zakwas i to już jest pierwszy dzień więc wtedy też dodajemy pierwszy składnik-cukier i potem kolejne:)
Mggi niepotrzebnie się produkujesz...pozdrawiamy i żegnamy
Ja już zakończyłam dyskusję,wyraziłam swój pogląd a Ty jak w grupie działasz,bo wypowiadasz się w liczbie mnogiej to spiesz się i działaj,ponieważ wymyka Ci się z rąk szczęście płynące z upieczenia chlebka
Hmmm...na jakim etapie życia się zatrzymałaś?Czy to jest dzieciństwo?
Dzikuję za odpowiedź :)
Chciałam napisać dziękuję
Jadłam taki chlebek gdy pracowałam we Włoszech. Nazywał sie Piernik Ojca Pio. Mnie smakował. Sprubóbuje go upiec bo przepis gdzies zapodziałam :( dziekuje za instrukcje.