Składniki:
3 szklanki mąki krupczatki (typ 450)
pół szklanki cukru
pół szklanki mleka
pół szkalnki oleju
3 jaja
cukier waniliowy Gellwe
pół paczki drożdży (5 dag)
1/2 kg czarnych porzeczek
Z
ZACZYN
W miseczce ucieramy ciepłe mleko z drożdżami, 2 łyżkami cukru, 4 łyżkami mąki (+/-). Odstawiamy na bok.
Pozostałe składniki mieszamy łyżką w metalowej misce lub garnku, dolewamy zaczyn i wyrabiamy 15 minut. Ciasto jest dosyć rzadkie - takie ma być.
Po 15 minutach wyrabiania ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce, aż wyrośnie, na około godzinę (np. piekarnik podgrzany do 50-60 stopni).
Ciasto przekładamy do keksówki posmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Ja dno wykładam papierkiem po margarynie, tłustym do góry, najlepszy patent mojej mamy ;) Czarne porzeczki posypujemy lekko mąką. Ciasto wykładamy do keksówki, posypujemy porzeczkami, a po wierzchu posypujemy kruszonką.
Foremkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczmy 40-45 minut (z termoobiegiem).
Zapach ciasta jest obezwładniający :) a kwaśne porzeczki z drożdżowym.. obłędne połączenie!
SMACZNEGO!