Duża ryba, tłusta, małooścista.
Na pólnocy(Syberia, Kanada) robia to z nieznanych Polakom, tych olbrzymich tłustych ,białych ryb, których nazwy są nam nieznane, np: muksun, czir, może być łosoś, ale to już nie to))
w Polsce może być ryba sieja,
sól, pieprz, ostry sos paprykowy
Chciałam ten przepis wstawić na Sylwestra, ale....hm, pomyślałam, a jeszcze uciekniecie?)) Ale co tam, obiecałam ten przepis już dawno na forum , to wywiążę się z zadania))
Stroganinę trudno nazwać daniem. To po prostu świeżo, bardzo szybko zamrożona szlachetna, małooścista, tłusta ryba.Zamrożona na kość! Szybko zamrożona od razu po złowieniu i oczyszczeniu.To tzw. szokowe mrożenie. Nie taka śnięta z sieci. można ją przygotować i w Polsce, ale od razu po złowieniu spod lodu np.Przy temperaturze co najmniej -20 st, żeby natychmiast zamarzła.Podobno to najbardziej humanitarny sposób.
Bierzemy taką zamarzniętą rybę, polewamy po wierzchu ciepła wodą i ściągamy z niej skórę z łuskami. Szybko myjemy, żeby nie rozmarzła i baaardzo ostrym nożem skrobiemy mięso z ryby na wióry, które naturalnie się skręcają, jak spod hebla. Potrzebny jest bardzo ostry nóż.
Te lekko rozmarzające wióry rybne posypujemy sola, pieprzem i kładziemy na talerz do natychmiastowej konsumpcji. Je się to z ciemnym chlebem. Obowiązkowy jest kieliszek wódki do tego)) Sałatka z cebuli. To męskie danie)) Dla twardzieli)) Ale bardzo i zaskakująco smaczne.Niektórzy jedzą to wspólcześnie z ostrym sosem paprykowym.
Jecie sushi, tatara? Stroganina jest lepsza! W tak niskiej , natychmiastowej temperaturze zamrażania, bakterie nie mają szans. Na wszelki wypadek alkohol niweluje zagrożenie))
To danie pochodzi z północy(Rosja, Kanada). Najbardziej znana jest stroganina jakucka. W najlepszych restauracjach podają ją. Tylko o odpowiednie ryby trochę trudno.
Ja ją jadłam, kiedyś w Rosji. Pyyycha!! A u nas proszę czasem znajomych wędkarzy, którzy łowią w mróz spod lodu o natychmiastowe zamrożenie takiej ryby(sieja) Potem szybko do zamrażarki i mam stroganinę))
To jest naprawdę smaczne, świeże, ostre. Wspaniała zakąska i oryginalna. Polecam.
To tzw ":męskie" danie, dla twardzieli. Jestem pewna, że wasi panowie was ozłocą za stroganine)) To jest naprawdę smaczne.Zwłaszcza jako zakąska.
Zdjęcia są z netu.
Wiedziona Waszymi pytaniami-znalazłam wam w odmętach netu konkurs na stroganinę, heheh. Popatrzcie- będzie zabawnie. Ale tu macie przykład na te ryby, z których się to robi. One nie mają prawie wcale ości oprócz tego głównego kręgosłupa i są bardzo tłuste, wielkie. To są ryby z rodziny łososiowatych, ale o białym mięsie- tu jest ryba "czir"
Heh, danie dla twardzieli, zdecydowanie nie dla mnie, ale też i bardzo intrygujące :)
Hmmm, tralalala, a zjedz surową rybę zamrożoną na kość))) Uhh, ja sie musiałam nieźle spręzyć pierwszy raz))
Teraz to pikuś))
Hmmm, pewnie ryba jak ryba, ale "twardzielom" na pewno przypadnie do gustu ten obowiązkowy dodatek i nie koniecznie w podanej przez Ciebie ilości.
Ciiicho)) To danie tylko dla swoich)) Kto spróbował, ten wie)) Ale, kto raz spróbuje...ojojoj
!
Ciekawa ta stroganina, filmik tez fajny :)