-
Difficulty level
Average
Ingredients:
- 8 jajek (odzielnie białka i żółtka)
- 1 szklanka cukru
- 160 g mąki tortowej (może być też zwykła)
- 2-3 łyżki soku z cytryny
krem:
- 2 kostki (400 g) miękkiego masła - nie margaryny
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 8 żółtek
- 1 zapach rumowy
- 1 szklanka kakao (takiego jak do mleka np. Nesquik)- jeżeli ktoś woli bardziej czekoladowy smak może też dodać trochę ciemnego, gorzkiego kakao (np. Decomoreno, Wedel czy Wawel)
nasączenie:
- 500 ml mocno posłodzonej wody
- sok z 1 cytryny
- 1/2 zapachu rumowego (ew. rum lub wódka)
poza tym:
- 500 ml śmietany 36%
- 3 łyżki cukru pudru
- ok. 1/2 słoika dżemu albo: morelowego, malinowego lub z czarnej porzeczki
- owoce do dekoracji
Prepare instructions:
1. Żółtka utrzeć z cukrem, do białości, aż masa lekko zgęstnieje, a cukier przestanie chrupać. Dodać przesianą mąkę.
3. Pianę dodać do żółtek (nie odwrotnie) i delikatnie, ale szybko wymieszać (nie miksować).
4. Ciasto wlać do wyłożonej pergaminem dużej tortownicy. Piec w 180 stopniach, sprawdzając patyczkiem (po ok. 1 godzinie), aż ciasto będzie suche i przyrumienione. Gotowy biszkopt dobrze ostudzić i podzielić na 3 krążki. Dokładny czas pieczenia zależy od piekarnika. Gdy biszkopt jest wyrośnięty i lekko przyrumieniony sprawdzam go patyczkiem, czy jest suchy w środku. Jeżeli jest suchy- jest gotowy :))
KREM:
1. Żółtka utrzeć z cukrem i zapachem. W drugim naczyniu bardzo dokładnie utrzeć masło aż wyraźnie zwiększy swą objętość (do białości).
2. Do kakao dodać odrobinę gorącej wody - tylko tyle, żeby kakao zamieniło się w gęsty, zawiesisty płyn. Dokładnie wymieszać.
3. Do masła stopniowo wlewać żółtka i kakao, cały czas ucierając.
Z podanych składników przygotować nasączenie. Zimną śmietanę (prosto z lodówki, w której powinna chłodzić się przynajmniej 1 dobę) ubić na sztywno. Pod koniec dodać cukier puder i ew. usztywniacz do śmietany.
WYKONANIE:
1. Pierwszy krążek biszkoptu nasączyć - sporo, ale nie za dużo - biszkopt musi być dobrze wilgotny, ale nie mokry.
2. Następnie posmarować go dżemem, ok. 1/4 kremu i 1/3 bitej śmietany. Przykryć drugim krążkiem.
3. Drugi krążek także nasączyć, posmarować 1/4 kremu, 1/3 śmietany, przykryć ostatnim krązkiem biszkoptu.
4. Ostatni krążek również nasączyć. Górę i boki tortu posmarować resztą kremu i udekorować pozostałą bitą śmietaną, owocami.
Tort jest naprawdę wspaniały i słynny wśród rodziny i znajomych. Przepis jest dosyć długi, ale głównie dlatego, że starałam się wszystko dokładnie napisać. Polecam go, jest doskonały na każdą okazję. SMACZNEGO:))
Aha - można też zrobić go w wersji kawowej, dodając do kremu zamiast kakao, bardzo mocną kawę (2-3 łyżeczki kawy rozpuszczonej w ok. 1 filiżance wody).
Można też zrobić czekoladowy biszkopt. Należy od podanych 160 g mąki odsypać ok. 40 g (2 łyżki) i dodać dokładnie tyle samo gorzkiego, ciemnego kakao.

Monia1805 (2013-07-16 22:36)
Tort bardzo smaczny i rzeczywiście smakuje jak taki z cukierni.Wszystkim naszym gościom bardzo smakował.
Oto efekt:

monfisia (2013-09-30 21:54)
To już mój kolejny tort "zapożyczony" z WŻ-etu ! I znów strzał w dziesiątkę ! Przyznam , że biszkoptu nie piekłam - ponieważ mam tylko prodiż a nie piekarnik , zawsze się boję , że nie wyjdzie z powodu zbyt małego parowania w dość szczelnym obiegu . Dlatego posługuję się już gotowym , upieczonym przez prawdziwego cukiernika w prawdziwej piekarni. Co zatem przemawia za tym tortem:
1- nasączenie wprost idealne , z dodatkiem wódki , może odlałam 50ml - tyle mi zostało. Na usprawiedliwienie dodam , że nie wylałam tylko po wszystkim ... wypiłam. W każdym razie pierwszy raz tort nie był za suchy , wcześniej zawsze bałam się , że przeleję i poncz będzie wyciekał.
2- masa cudownie złamana aromatem rumowym - myślę , że to on sprawia , że niektórzy maja skojarzenia z masą z cukierni - tam często używa się właśnie tego smaku. Ale tu pasuje bardzo dobrze , z tym , że ja nie dałam całego ! Wydawało mi się , że to będzie za dużo , dałam może - 10-15 kropel.
3- jako dżemu użyłam powideł czy tez dżemu z pigwy ( przepis pewnie z Wż-u ) , on cudownie złamał słodycz kremu bo jest dość kwaśny. Dałam go na dwie warstwy- na każdy ze spodnich placków.Polecam dodatek jakiegoś "kwasidła" w tej warstwie.
4- dla wątpiących - piana z białek nie siada , nie rozmywa się - dodałam na tę ilość tylko jeden smietanfix kupiony w Lidl - taki na 0,2-0,25 śmietany. Tort robiłam w piątek rano , odpaliliśmy go w sobotę popołudniu , w niedzielę był wprost boski a dziś zjadamy ostatni kawałek i wciąż jest nieskończenie doskonały . Bez strachu o zepsucie ! Co do salmonelli - myć jajka i nie martwić się o surowe żółtka w kremie !
Aż szkoda , że urodziny Syna są tylko raz w roku !
Dziękuję za przepis. Powodzenia i smacznego !

monfisia (2013-09-30 22:08)
Znalazłam przepis na konfiturę z pigwy której użyłam i przypomniałam sobie jeszcze , że do nasączenia tortu nie oddalam aromatu rumowego. Dodałam go tylko do kremu w ilości 10-15 kropel.
Link do konfitur
http://www.wielkiezarcie.com/recipe53156.html

megi65 (2013-10-01 00:20)
Monfisiu ! Piękny torcik .. , nie patrz w kalendarz , nie szukaj dat urodzin , sama dla siebie i bliskich upiec tort. Uwierz mi w ciasto w '' szarym dniu '' smakuje o wiele lepiej niż w '' nadmiarze wszelakiego jadała . '' ))

kaszkaj (2013-10-01 14:29)
Monfisia nie obawiaj się prodziża.Ja przez jakiś czas nie miałam piekarnika i kupiłam prodziż i właśnie biszkopt był z niego najlepszy.

monfisia (2013-10-20 21:10)
dziekuję Kaszkaj za dodanie otuchy. Kiedyś musze się odważyć i spróbować. Podobno cala tajemnica tkwi w cierpliwym i dlugim ubijaniu żółtek. Tymczasem popełniłam kolejny tort z tego przepisu , wciąż jeszcze z biszkoptu wypieku piekarniczego i znów BINGO !