Pyszne i aromatyczne! W dodatku te domowe kluseczki :) Wróbelku, jestem pod wrażeniem, jak powoli, ale zdecydowanie zmienia się szata graficzna Twoich przepisów. Są pożywne, zdrowe, a teraz i kolorowe. Jest na czym oko zawiesić. Jeśli nie pogniewasz się na mnie, że wtrącam swoje trzy grosze - polecam uważne nakładanie porcji na talerz lub wycieranie zabrudzeń ściereczką - wówczas dania będą wyglądały jeszcze apetyczniej!
Dzięki za przepis :)
Tak, rzeczywiście 25 min to może być zbyt długi czas pieczenia. Trzeba pilnować, aby ciastek nie przerumienić. Od zwykłych płatków wolę do tego przepisu błyskawiczne, ponieważ są cieńsze i drobniejsze, a dzięki temu mniej twarde w ciasteczkach :)
Hihi, to jest świetne!!!
Na pewno tak, najsmaczniejsze wg mnie są kompoty na skórkach antonówek i papierówek. Podejrzewam, że bardzo smaczne wyjdą też na skórkach dojrzałych championów. Natomiast nie wyobrażam sobie kompotu na renetach, czy malinówkach o śliskiej mało aromatycznej skórce. Jabłka, których skórki wykorzystujemy do kompotu muszą być dojrzałe i pachnące (jeśli jabłko nie pachnie, nie ma co próbować gotować na nim kompotu :) Ważna jest też grubość skórek - nie mogą być tak cienkie że aż papierowe, bo nie oszukujmy się - smaku w takim za wiele nie znajdziemy :D
Już chwaliłam na forum, ale i tu pochwalę. Bardzo piękne babeczki o świątecznym wyglądzie!
Musiało Ci się coś pomylić jeśli chodzi o ten przepis - autorka pod taką nazwą jak obecnie udostępniła przepis i nic nie uległo zmianie. Łatwo się o tym przekonać w historii edycji :)
Jak najbardziej można. Trzeba tylko pamiętać, że klej typu wikol wchłania dość dużo brokatu, jeśli chcemy korzystać z niego oszczędnie lub wykonać wiele ozdób tą techniką, warto pomyśleć o smarowaniu zwykłym klejem biurowym lub o wcześniejszym obklejaniu styropianowej formy krepiną w kolorze brokatu - można go wtedy sypać na wierzch symbolicznie bez kleju i od razu utrwalać lakierem :)
Nazwa deseru musiała zostać zmnieniona, ponieważ "ptasie mleczko" jest określeniem zastrzeżonym przez firmę Wedel.
Ale to super wygląda!
Prześliczne i na pewno smaczne!
frytownica betłuszczowa jest fajnym i sprytnym bajerem, ale można paprykę upiec w piekarniku - przez moją kuchnię przewijają się różne urządzenia - i wniosek jest jeden - najważniejszy jest piekarnik i mikser - reszta to dodatkowe zabawki :) Gorącą wodę zagotujesz w zwykłym garnku, skórkę papryki opalisz nad kuchenką gazową albo strąki upieczesz w piekarniku. Smacznego. No, chyba że twój komentarz był po prostu ironiczny, wówczas niepotrzebnie się rozpisałam :)
Ty to masz rękę do wypieków, Megi!
Może masz rację annuszkab, to dość stary przepis - obecnie zaczynam zawsze od wlewania mniejszej ilości płynu i uzupełniania w miarę potrzeby. Edytuję przepis i dopiszę informację o tym.
:) Bo to zdjęcie jest tak antyczne, że aż wstyd się przyznać. Ale zaczyna mieć wartość wspomnieniową, więc jakoś brak mi odwagi na wymianę na nowocześniejsze ;P
Idę się rozejrzeć za paczką fistaszków :)