Nieco ponad tydzień temu robiłam tą samą metodą torcik, tylko do jednej z mas śmietanowo-galaretkowych dodałam banany i maliny, a do drugiej truskawki - pyszne jest i bardzo łatwe w przygotowaniu, polecam bardzo.
Może właśnie z powodu opisanego przez kromselkę warto by zmienić tytuł na "Deser a'la Trifle"
To dechy specjalnie zakupione do zdjęć, ale nie mów nikomu, bo jeszcze się wyda :D
gaga, a może byś tak opisała, co się nie udało. ewu podaje klasyczne proporcje na babkę - to jeden z przepisów starych jak świat, wg których nasze babcie i prababcie piekły baby wielkie i puchate, które podziwiały młodsze pokolenia.
Ale piękny wyszedł!
A ja zastanawiam się, czy zamiast pasteryzować nadmiar zrobionego sosu w słoiczkach, nie lepiej go mrozić (bez oliwy) - może by wtedy tak nie tracił koloru...
Mówisz i masz. nesstea :) Placek jak najbardziej zasługuje na wyróżnienie. Dopisałam na dole orientacyjną pojemność szklanki - zgaduję, że używałaś tej 250ml, ale jeśli nie, bardzo Cię proszę wskocz do przepisu i popraw mnie. Zmieniłam też sposób publikacji zdjęcia Megi, które przeniosłaś do przepisu, żeby wyświetlanie autorstwa fotki było poprawne :)
Dziękuję :) Trzeba tylko nabrać wprawy przy nakładaniu, żeby wszystko za mocno nie wystygło. Ale świetnie się sprawdza podgrzanie całości w piekarniku lub w mikrofali (oczywiście pod przykryciem). Potem wystarczy udekorować talerz świeżymi listkami bazylii i podać na stół :)
Przypominam, że standarowa blacha na tartę duża nie jest, a samo ciasto niskie, przygotowując więc poczęstunek dla większej liczby gości (np. dla 8 osób) warto upiec dwa placki.
Nie rozumiem, w czym problem nessteo, jeśli chcesz przygotować jedną blaszkę, dzielisz składniki na pół i cześć (a do kruchego ciasta używasz 2 małych żółtek albo 1 dużego).
OwocowaSałateczko - omleciki wyglądają super apetycznie!
Będzie w wykopem :) I podejrzewam, że stworzysz przepis konkurencyjny :)
Marzy mi się spiżarka, w której mogłabym przechowywać więcej niż obecnie domowych pysznych przetworów. Na przykład takich truskawek, które później można używać do deserów i ciast. Ech...
Niestety mam skłonność do słowotwórstwa :)
Chciałam jeszcze dodać, że taką strunową krajalnicę bardzo łatwo przechowywać - kupuje się ją w bardzo płaskim pudełku, które można wsunąć z boku szafki, aby zawsze była pod ręką :)
A ja mam takie "rzępolidełko" do biszkoptów. Jest doskonałym rozwiązaniem dla osób, które nie radzą sobie z przecinaniem ciast za pomocą noża lub nitki. Wygląda jak piłka do cięcia ciasta z drucikiem, który można ustawiać na różnych wysokościach. Uwielbiam tego przydasie i bardzo często go używam - prezent od mamy od strony męża - wiedziała, jak się wkupić w łaski synowej :D
Najlepsza byłaby woda sodowa, jej smak jest zupełnie inny niż butelkowanej gazowanej. Niestety, wiadomo jak to jest - mało kto z nas ma dostęp do syfonu z nabojami, który przyrządzi te pyszne bąbelki :)