Smakowałam tylko poszczególne części więc efekt koncowy jest znany mi tylko ze słyszenia. Ciasto przepyszne!!! Śliwki moczyłam w spirytusie z odrobiną wody i były bardzo mocne :). Podobno na cieście nie było już czuć ich mocy. Masa budyniowa też pyszna. Wyszła mi bardzo gęsta. Zresztą tę masę robiłam już nie pierwszy raz i zawsze wychodzi gęsta i bardzo, bardzo dobra :). Mam już kolejne zamówienie ale teraz na pijaną wiśnię :). Irenko, wspaniały przepis i naprawdę nie ma przy nim zbyt wiele pracy a efekty rewelacyjne :).
I to ciasto robiłam na wesele. Niestety nie smakowałam gotowego ciasta ale same masy były przepyszne. Z tego co się dowiedziałam to ciasto naprawdę zrobiło furorę. Nie za słodkie, bardzo orzeźwiające i zaskakujące w smaku. Wszyscy goście pierwszy raz jedli ciasto o smaku mięty :). Co do wykonania to zrobiłam na blaszce 25x35cm. Biszkopt zrobiłam z 4 jajek ale i tak był ogromny więc przekroiłam go na dwie części. Za to dodałam więcej kremówki do masy białej. Żelatyny dodałam po 6 łyżeczek do każdej masy (do białej też tyle ze względu na to że zwiększyłam ilość kremówki) oraz robiłam z pastylek miętowych z Goplany. Na pewno za jakiś czas będzie powtórka :).
Robiłam to ciasto ponownie, na wesele koleżanki. Tym razem z całej porcji biszkoptu, który wyrósł mi ogromny. Masy jednak musiałam dorobić bo wg mnie jest jej za mało żeby dwukrotnie przełożyć ciasto i jeszcze wierzch posmarować. Efekt końcowy taki, że ciasta z masą było powyżej blaszki 25x35cm. Polecam bo ciasto proste, szybkie, rewelacyjnie smaczne i naprawdę nieźle się prezentuje :). Poza tym znika ekspresowo z blaszki ;).
Sałatka dobra ale jak dla mnie nie powalająca. Zrobiłam z 2/3 porcji dodając całą fetę i 5 ząbków czosnku a i tak słabo było czuć te dodatki. Na pewno spróbuję jeszcze raz :). Wygląda znacznie lepiej niż na zdjęciu
Dzieciaki wolały zjeść zrazy bez wkładki :). Ja bardzo lubię dodatki więc nic się nie zmarnowało. Oczywiście podałam z Twoją kapustką i ziemniakami :). Pyszne połączenie!!!!
Za to nam bardzo smakowała :). Tatianka i córeczka mojej kuzynki zajadały się nią aż uszka się trzęsły. Mi też bardzo smakowała. Zrobiłam z całej porcji więc będę miała jeszcze do obiadu na jutro.
Zrobiłam z połowy składników. Zmieściło się w tortownicy 24cm. Ciasto bardzo smaczne, wszyscy myśleli że jest to sernik z wiórkami. Następnym razem spróbuję zmielić wiórki, ponieważ przynajmniej w ciepłym cieście są bardzo wyczuwalne. Masę śmietankową posypałam słodkim kakao i na to starkowałam resztkę ciasta. Bardzo ciekawy efekt :). Polecam!!! Ciasto tanie, błyskawicznie się robi i można zaskoczyć gości :). Tak wygląda w moim wykonaniu :)
Chciałabym zrobić to ciasto ale mam dwa poważne pytania :). Poproszę o dokładny wymiar blaszki bo ja dużych mam 3 różne rozmiary (może zrobiłabym z połowy składników i wiedziałabym do jakiej mniejszej blaszki wrzucić) i jakie paczki wiórek? 100 czy 200 gramowe? Przypuszczam, że 100 gramowe bo ponad pół kg wiórków to chyba zbyt dużo ale dobrze jest wiedzieć :)
Szczerze mówiąc zapomniałam, że dostałam od Ciebie ten przepis. Na pewno przypomniałabym sobie kupując kapustę kiszoną :D. Jednak teraz już wiem co zrobię na niedzielny obiad :). Właśnie przeglądam też Twoje zraziki z mielonego więc niedzielny obiad zapowiada się baaardzo smacznie :).
Po awarii mój komentarz zaginął ale zdążyłam już kilka razy zrobić te przepyszne ciasteczka. Polecam bo naprawdę warto :) !!!!!
Dzięki Smakosi zmobilizowałam się i zrobiłam to risotto. Niestety bez parmezanu i jak już wlałam śmietanę to zauważyłam, że ma ona tylko 12% ale myślę że nie wpłynęło to bardzo na smak. Nie możemy się najeść tym ryżem taki jest dobry. Podałam go z szaszłykami :).
Dziękuję Basiu. Ja ostatnio używam blaszek 25x35 ale wydawało mi się, że z 1 litra śmietany nie będzie to zbyt wysokie ciasto. Jeszcze raz dziękuję i oczywiście zastosuję się do Twoich rad co do żelatyny. Ja tego ciasta też nie będę smakowała ale na tym weselu będzie moja siostra więc na pewno szczerze mi powie czy ciasto było dobre :D.
Basiu, jakiej wielkości miałaś blaszkę do tego ciasta? Za dwa tygodnie robię to ciasto koleżance na wesele i boję się, że moje blaszki są troszkę za duże na tę ilość śmietany a gabulka niestety nie odpowiada :(....
Ja też miałam ocet 10% i nie zmniejszałam ilości i wcale nie było ani kwaśne ani ostre :)
NO powiem, że likierek jest PYCHA :)!!!! Taki bardzo czekoladowy. Następnym razem będę jak osiołek, któremu w żłobie dano.... hahaha. I nalewka Aleex i likierek Tekluni są rewelacyjne....Niestety, w karafkach u mnie poważne braki więc jest jak jest ;).