przecież jest napisane, ze to kaszka - "rozdrobnic kaszkę widelcem" clover ja robię sałatkę z kaszy dodając 3 różnokolorowe, surowe papryki, ogórek kiszony lub korniszon (kilka sztuk), żółty ser + mięta, jak nie mam świeżej to dodaję ok. pół torebki mięty do parzenia i trochę majonezu żeby sie wszystko połaczyło i soli do smaku. Twoja też wypróbuje, zawsze to cos nowego, choc tą, którą robie uwielbiam. Pozdrawiam
przecież jest napisane, ze to kaszka - "rozdrobnic kaszkę widelcem"clover
słyszałam o tym sposobie (jakże prostym) kiszenia ogórków, koleżanka tak właśnie robi, nie wiem czym dokładnie przyprawia, ale twierdzi, ze są bardzo dobre, chyba się skuszę tym bardziej, że ogóreczki do kiszenia juz na tergu widziałam :)
widzę, że przepis się odnalazł, to dobrze, wypróbuję go, pozdrawiam!
ups, miało być masa cytrynowa w moich komentarzach:)
acha i dodałam do pianki tylko pół kostki Kasi, jak dla mnie jest wystarczająco tłusta
ciasto bardzo dobre, ale pianka cytrynowa wyszła mi bardzo niska, chyba mam za dużą blachę:) następnym razem zrobię z podwójnej porcji
Gabulko jak zrobiłaś takie równiutkie kosteczki z ciemnej czekolady na górze?
może ten kawałek "capucino"( ostatni jaki pozostał:)) nie wygląda tak pięknie jak serniczek ale też jest smaczny:)
właśnie Krystyno911! http://www.wielkiezarcie.com/przepis16308.html to serniczek Ilki
basiu19 to z lewej to miało być ciasto "capucino":) miało być bo zamiast kawy capucino czekoladowej (jak pisała moja koleżanka w przepisie) kupiłam czekoladę "La Festa", nie wiem jak to sie stalo:) zorientowałam sie dopiero jak sypałam do ubitej smietany, że to nie capucino:D, ale też wyszło bardzo dobre, wrzuce przepis, Pozdrawiam!
serniczek pychotka! w sam raz na takie upały, zrobiłam na urodziny syna i jednoczesnie Dzień Matki :) pozostał tylko kawałek, który właśnie udało mi się sfotografować
mój syn i ja uwielbiamy szpinak; 1 kg to akurat dla nas dwojga, do tego panga i nawet ziemniaczków nie trzeba:) odrywam ogonki i płuczę dokladnie liście, potem rwę je palcami na trochę mniejsze cząstki (podobno szpinaku nie powinno sie traktować nożem ani żadnym metalowym przedmiotem)gotuje w małej ilości wody, solę dodaję czosnek swieży, masełko i trochę kwasnej smietanki - pycha!
blaszka na zdjęciu ma wymiary 26x45 ale piekłam już w większej, polecam
patrycja zrobiła kawał, wrzuciła tylko ten przepis dla jasnowidzów:)