Musze kiedys wyprobowac. Nigdy nie dodawalam selera wiec chyba czas poeksperymetowac. Dzieki za info.
Ptysie wspaniale. Probowalam wielu przepisow, ale z Twojego wyszly mi fantastyczne. Dziekuje ;-))))
Wczoraj rano zrobilam, a do wieczora nic nie zostalo. Pyszna. Kurczaka faktycznie mozna w smaku pomylic z rybka ;) Ten przepis na stale zagosci w mojej kuchni.
Pychotka. No i latwy w przygotowaniu. Na razie wyprobowalam tylko waniliowa wersje, ale mam zamiar wyprobowac wersje z owocami.
Wczoraj zrobilam ja "na probe" z polowy porcji, bo z calej to dla mnie troche za duzo. Zupka pyszna i sycaca. Podobal mi sie tej jej delikatny, slodki smak. Na pewno zagosci jeszcze u mnie w domu ;) Pozdrawiam.
Wspaniala zapiekanka. Prosta w wykonaniu i bardzo smaczna. Przyznam sie, ze wyjadalam jeszcze przed zapieczeniem ;))) Przepis w ulubionych.
Placuszek pyszny. Niemal jak z cukierni. Z braku truskawkowej galaretki zastapilam ja malinowa - tez dobra. Owoce niestety nie doczekaly znalezienia sie na ciescie ;))) Pieklam w okraglej blaszce, wiec wyszlo cos w rodzaju torcika. Pycha!!!!
W oryginalnym przepisie meksykanskim wrzuca sie caly kawalek cytryny i wraz z olejem podgrzewa go. Potem smazy sie churros, cytryna tez sie smazy, ale porcja ciasta ne jest duza, wiec nic sie nie pali i nie przypieka. Najlepiej smazyc na glebokim oleju lub we frytownicy.
Ciastka pyszne;)))) Ale cos musialam po drodze sknocic bo jak nakladalam na blache to ciasto sie kleilo, a w piekarniku dosc mocno sie rozlalo. W kazdym razie do jedzenia sie nadawaly i jak sie rodzinka dosiadla to na dzis zostaly resztki ;)
Zastanawialam sie, jak to bedzie smakowac. Mile sie zaskoczylam. Dzis zrobilam na obiad razem ze zwyklymi klopsami. Ciekawe czy maz sie polapie ;) Przepis prosty i smaczny. ;)
Ciasto bardzo dobre. Zamiast dzemu dalam jablka i tez wyszlo dobre. Mniam ;)
Wczoraj zostaly mi resztki ze smazenia kotletow, wiec znow zrobilam placuszki. Tym razem jednak dodalam do ciasta troche startego zoltego sera i posiekanej natki pietruszki. Za kazdym razem wychodzi cos wspanialego. Przepis swietny i prosty ;-)
Pyszne ;-) Pracy niewiele, a jezyki wychodza wspaniale.
Do Natka64- moze za krotko studzilas smietane. najlepiej zrobic ja dzien wczesniej (tak jak podalam w przepisie). Wystudzona smietana, przed ubiciem powinna byc dosc sztywna. Czasem na jej powierzchni robi sie cos w stylu zoltego korzucha. Ja zostawiam ja na noc w lodowce albo chlodnym miejscu. Ubijam nastepnego dnia. Moglas tez dodac za malo zelatyny. Moze byc rowniez inny powod-pogoda. W upalne dni gorzej sie ubija i szybciej mozna mase"przebic" tzn. podczas ubijania smietana robi sie wodnista. Gdy cos takiego sie zacznie robic, wstaw smietane do lodowki na godzine i pozniej, nie ubijajac juz, sprobuj czy da sie nia przekladac biszkopt. Zwykle nie ma z tym problemow.
Kluski sa pyszne. Ja dodatkowo po ugotowaniu podsmazam je na patelni razem z boczkiem. Nie dodaje cebuli bo nie przepadam za nia.