Glumanda, trzy razy tak!!! Posmakowalo juz mi czytanie, a wyobrazam sobie jak posmakuje prawdziwe smakowanie w sobote.
Kto umie przeniesc te rozmowe na "Gawedy o jedzeniu"?
klaudio, niczego nie krytykuje!!!! Ale skad ta nazwa "salatka arabska". Bo przeciez Arabowie nie uzywaja ani pekinskiej, ani majonezu, ani curry. Nie mowie o muzulmanach z dajmy na to Pakistanu, czy Indii, bo ci akurat uzywaja curry, ale nie majonezu.
Bardzo mnie ciekawia etymologie nazw, i nie mowcie mi, ze jak go zwal, tak go zwal, przeciez slowa odpowiadac maja jakiejs tam
rzeczywistosci..... co bedzie jak nam sie te slowa zdewaluuja kompletnie?
Oj jo joj, juz mam dodatek do bruschietty na aperitif dla sasiadow, teraz juz deser (i to jaki!), w miedzyczasie tylko jakis sos wymysle
na powitala uczte dla nowych wloskich sasiadow. A sasiedzi wrocili nie z Wloch, tylko z Krasnojarskiego Kraju, gdzie przez cztery lata
pracowali raczej charytatywnie, tzn z najmniejsza z mozliwych najmniejszych pensji.
Myslalam o jakims osso bucco w miedzyczasie. Mam nadzieje, ze Twoje tiramisu (Galileo....Galilei), zasmakuje im rownie dobrze w rzeczywistosci, jak mnie w wirtualu.
Olenko, ispiracja na tyle dobra, ze wybroni sie nawet bez zdjacia. Dzieki, jutro podam jako aperitif dla sasiadow.
Pozdrawiam
Kazdy ogorek i rzodkiewka "puszcza" sok. Nie zrazac sie, po prostu zetrzec, posypac sola, polozyc na sitko na kwadrans.
Po kwadransie lezakowania odcisnac czysta reka, zrobi sie duzo mniej, ale bez wody, a smak identycznie dobry.
Zwykly ogorek ma tyle samo wody co salatkowy.
Ziom, starczy jak usmazymy! Czasem jeden ingredient, takie np niepotrzebne "r", jest w stanie odebrac apetyt.
Yarenko, w Oriencie majonez nieznany, pokrop cytryna i mala smuzka oliwy z oliwek, Orienty maja swoje smaki i zapachy (kumin zawsze), troche kolendry, ale te puszki, na dodatek kukurydzy?
ja za jasia, wylacznie oliwa z oliwek, plus ze dwa , albo i trzy peczki zieleniny (pietruszka, kolendra, szczypiorek), robi sie duzo, a te smaczki.....
Czy to jest jakas potrawa wschodnia? Nazwa by na to wskazywala.Pytam z czystej ciekawosci, bo w sprawach kulinarnych jestem ciekawska bardzo. Pozdrowienia. Z gory dziekuje za odpowiedz.
Jak mozna mowic o plagiacie w sprawie przepisu, ktory w niezmienionej formie egzystuje sobie juz od stuleci?
Nostra, jestes great, zawsze myslalam, ze paleczka jest przechodnia i teraz (kiedy Krysia sie wyciszyla) oglaszam Ciebie za absolutna liderke. Trzymaj jak najdluzej!!!! Uwaga, moja prosba zobowiazujaca (Ciebie). Przepisy trafne, komentarze rowniez, z calego serca
ciesze sie z nowego lidear'owania, bo juz nudno sie zrobilo od tych mielonych z kukurydza w majonezie. Serdecznosci tysiac