Buraczki zrobione i są super, dzięki za przepis i pozdrawiam
Dziękuje za odpowiedz, jutro robię twoje buraczki.
Tak, ja ucieram na tych oczkach co na placki ziemniaczane. A jeśli chodzi o ilość słoików, to nie wiem co odpowiedzieć. W tym roku jeszcze nie robiłam, a z ub. r. niestety nie pamiętam i nigdzie nie zaznaczyłam takiej informacji /przy wielu przepisach już to zapisałam /, a poza tym to też sprawa jak duże są słoiki.
Alman jeszcze jedno mam pytanie te buraki z chrzanem zetrzeć na tych oczkach co się uciera placki ziemniaczane?
ile wychodzi słoiczków z tej porcji
Pasztetowy Nobel!!! Nawet moja siostra która nienawidzi warzyw wylizała całą foremke... SPRÓBUJCIE!!!!
Witaj! tak to chyba ta róża. Piszę chyba, bo moja na działce ma więcej płatków, jakby kilka warstw, a ta na zdjęciu ma chyba pojedyncze, ale może to tylko tak widać na zdjęciu. Listki są takie same, kolor też. Jeżeli jeszcze pachnie dość intensywnie i jest smaczna /moja koleżanka skubie płatki z krzaka i zajada?/ to z pewnością ta.
Pozdrawiam!
No jestem ciekawa wrażeń ...smakowych oczywiście. Ja też robię ale dziś z czerwonej porzeczki.
Zrobiłam, pachnie... czekam, aż wystygnie i będę mogła wypróbować.
Tak jak pisałam wcześniej - słoik zaginął w całej masie, ale w sobotę się odnalażł /był opisany/. Zakrętka trzymała tak mocno, że nie mogłam otworzyć, ogórki śliczne, no i była oczywiście degustacja - bardzo dobre, twarde i chrupiące. Sposób w jaki to robiłam dopisałam już w przepisie - uwielbiam robić przetwory a jeszcze bardziej lubię sobie upraszczać pracę, przez co oszczędzam czas no i koszty /nie zużywam energii na pasteryzację/.
Ja zrobiłam ją również. Mam nadzieję, że się przetrzyma przez zimę