Też ucierałam malakserem, ale nie mam regaulacji i ona sam najpierw powoli-pulsacyjnie zaczyna , a potem przyśpiesza. Więc niby tak samo. owoców nie było bardzo dużo, bo ciasto wyrastało miedzy nimi, nawet na poczatku myslałam, ze dałam ich za mało. Widocznie coś zrobiłam żle, ale będę robić aż sie uda, a po takich radach nie moze być inaczej. Jak wyjdzie to dam znać :)
Dziękuję
Ja nagrzewam przed pieczeniem trochę / z reguły włączam piekarnik jak zaczynam ciasto wkładać do blaszki/ góra-dół 150 st. a kiedy już włożę ciasto przełączam na sam dół, ewentualnie jeśli widzę że za blady pod koniec pieczenia to jeszcze włączam też górę aby się zarumienił. Ale robię tak od niedawno bo coś mi piekarnik bzikuje, wcześniej piekłam góra-dół cały czas i było ok, teraz muszę podglądać /nie otwierając drzwiczek/ i trochę kombinować. Głowa do góry, nabierzesz wprawy ! Gdybyś widziała jakie mi na początku wychodziło ciasto, o rany, pamiętam pierwsze ze śliwkami, nie dało się zjeść, zakalec przy tym co mi wyszło to byłby pychotką. Ale się nie poddałam, a teraz.....no ale nie przyznam się ile lat już piekę. A czym ucierasz ciasto ? ja to wkładam wszystko do malaksera i pierw ucieram na niższych obrotach a gdy się już połączy to daję na większe.
Podejrzewam, że przedobrzyłaś z ilością owoców.
Alman dziękuję bardzo za odpowiedź :) Widocznie jestem antytalent do pieczenia ciast, ale i tak będę próbować.
Mam jeszcze jedno pytanko. W jakiej temperaturze piec to ciasto, i jak nagrzewać piekarnik z góry i dołu, czy tylko z góry?? (jestem poczatkująca w pieczeniu)
Pozdrawiam (i przepraszam za takie zawracanie głowy)
Asiczku, tak mi przykro, ale tu się nie ma co nie udać. Owoce przepołowione układaj gęsto ale żeby były jakieś odstępy i ciasto mogło rosnąć, i zawsze przepołowioną stroną do góry, żeby sok zatrzymywał się w łuoince a nie ściekał do ciasta. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia.
Wczoraj zrobiłam ciacho i niestety jak sie spodziewałam standardowo zakalec
Pewnie zrobiłam coć znowu nie tak, ale nie wiem co. Czy to może byc od owoców?? Robiłam ze śliwkami i brzoskwiniami.
Jeszcze sie nie zraziłam i będę dzis próbowac znowu. Może wyjdzie.
A tak na marginesie mąz zjadł nawet zakalca, i mu bardzo smakowało :)
Nie rzecz w tym, że wolę, ale że mniej z tym roboty...
Jabłka obieram a z pomidorów ściągam skórkę. Nigdy tego nie próbowałam przecierać, ale jeśli wolisz taką papkowatą konsystencję możesz spróbować, choć przepis tego nie przewiduje. Ciekawa jestem czy będzie smakował ?
Czy mogę wszystko przetrzeć przez sito zamiast obierać? Czy wic ma polegać na niezupełnym "rozmemłaniu" tego sosu? A jabłka? Też obierać? (jeśli nie mógłby być przecierany) mat.
Ja też potwierdzam, że to bardzo dobra mizeria.Pozdrawiam!
Hmm, zawsze kiedyś jest pierwszy raz.... a tak na poważnie, to może gotowanie to niezbyt fortunne w tym przypadku określenie, może duszenie byłoby lepsze, ale tak ma być. Spróbuj zrobić małą porcję i zobaczysz. Robię tą sałatkę od wielu, wielu lat, jak tylko zaczęłam w ogóle cokolwiek przetwarzać a przepis dostałam od koleżanki z pracy, wytrawnej wtedy już "gosposi".
Cieszę się bardzo, że trafiłam w Twój gust smakowy, ja mam widocznie podobny, bo mi też bardzo odpowiada i też wczoraj robiłam, a zimą dodaję troszkę pokrojonej cebulki /lub zielonej zamrożonej siedmiolatki/ i śmietanę i już gotowe.
Alman, jeszcze raz dzięki za przepis. Wczoraj robiłam, to jest właśnie to czego szukałam. Delikatna, lekko kwaskowa, nie za słodka. Zimą spróbuję ze śmietanką, też powinna być dobra.
Bardzo ciekawy przepis tylko po raz pierwszy słyszę o gotowaniu warzyw w oliwie z oliwek,czy jest to konieczne?Robiłam już sałatki w zalewie z octem i oliwą ale gotowałam warzywa wcześniej w wodzie.
Można pozostałe składniki pozostawić bez zmian /wtedy uważać na sól, no i zalewy pewnie trochę zostanie/, albo też zwiekszyć niektóre /lub jeden preferowany/ w sumie o 1 kg, albo też dodać zupełnie nowy np. paprykę.
Tylko pierwszy raz robiłam dokładnie jak w przepisie, póżniej to już dowolne kombinacje, na tzw. "oko."
Wlasnie przeczytalam wczesniejsze komentarze i juz mam odpowiedz, dzieki ;-)))