Biorę w ciemno - bez gości , bez tych merdających po talerzu wybredników . Zupa ma jeszcze inną bardzo cenną opcje ..dla pracujących pań domu i domowników wszystko jedzących .. Taaadam
Na pewno. Kasza wypije wszystko.
A masz racje Smosiu bo kssza zalatwila sprawe a miesko nie bylo surowe :-)
Asiu .. mogę tak do Ciebie zwracać się? Zaraz edytuje przepis bo ''pojechałam skrótem myślowym', dziękuję,że uważnie czytasz.
Otóż masy (biała i kakaowa) nie wymagają żadnych usztywniaczy. Dobrej jakości serek mascarpone i przyzwoita kremówka dobrze wiążą się ze sobą. Zerkniesz na konsystencje i sama przekonasz się - w razie gdyby dla Ciebie było to ''podejrzane'' dołożysz 1-2 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w mleku. Masa ciemna też trzyma fason z nutellą czy innym kremem czekoladowym.
Składanie ciasta tak naprawdę nie jest tak bardzo istotne ważne aby były 2 cienkie warstwy powideł lub kwaśnego dżemu aby nadały lekko owocowy smak .
Powodzenia
Nic nie pływało, zapieczone wszystko jak trzeba - trzymało formę. Może dlatego, że kasza wszystkie soki wchłania. Cała masa była dość sucha i mało tłusta (wszystkie kawałki tłuszczu odrzuciłam przed zmieleniem). Jak odkryłam wierzch to też troszkę wody odparowało.
Smosiu, cukinia nie puscila za duzo wody i miesko nie plywalo ?
Mam zamiar zrobić to ciasto, ale mam dwa pytania: herbatniki idą na masę kakaową czy na powidła, bo troszkę niejasno napisane. Czy do masy białej nie trzeba dawać żelatyny, nie rozjedzie się ta masa? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Mój syn zrobił tą tartę. Łatwa, szybka i smaczna. Tylko kakao troszkę za dużo.
Dziekuje ja-zaba i ciesze sie, ze sposob sie Tobie spodobal:) Jak jajka sa bardzo swieze to beda sie zle obieraly. Ja po 10 minutach wyjmuje ugotowane jajka i oziebiam natychmiast lejaca sie bardzo zimna woda z kranu. Dobrze jest rowniez ugotowac jajka dzien wczesniej i zupelnie oziebione wstawic do lodowki w skorupkach. Powinno pomoc:)
Jeszcze jedno, jak skorupka zaczyna sie zle obierac, nalezy delikatnie wyczuc "otoczke"-blone otaczajaca jajko pod skorupka i ja sciagac razem ze skorupka jajka. Widac to doskonale, bo blona jest matowa a bialko powinno byc blyszczace, sliskie przy obieraniu:) Pozdrawiam:)
Nie działa, a przynajmniej nie zawsze. Wszystko zależy od jajka. Ja gotuję ok 7 minut od zagotowania wody (plus czas do zagotowania). Jak przegapię moment zagotowania wody - wychodzą twardsze. Zaraz potem przelewam zimną wodą i zasypuję kostkami lodu. Jak zostawimy jajka w gorącej wodzie - ono nadal się ścina. Te obierane zaraz po zlodowaceniu skorupka odchodzi idealnie, te zostawione na potem - różnie z tym bywa, często z połową jajka. Solenie wody też nie działa w 100 %.
Idealny sposób na ładne obranie? proszę bardzo, ja tak robię /podpatrzone gdzieś kiedyś w jakichś poradach...
potrząsnąć garnkiem z jajkami po zalaniu ich zimną wodą, aby delikatnie popękały i tak odstawić w tej zimnej wodzie do całkowitego ostudzenia - ja potrząsam garnkiem w poziomie czyli na boki /w lewo i prawo/.
Iwciu !! Jak śmiałaś ....))))
Genialny w swej prostocie przepis spowodował , że poczułam się jak mistrzyni świata w idealnym gotowaniu jajek na twardo;) Tineczko vel Tingro- wielkie dzięki! (może masz jeszcze patent na idealnie obrane jajka, bo często gęsto połowa białka zostaje mi na skorupce)
Wlasna interpretacje potraw ma kazdy prawo miec, z tym sie zgadzam! Nikt nie ma prawa natomiast nazwac dania jako oryginalne z danego rejonu, kraju jak przepis nie zgadza sie z prawda. To takie proste, napisac "a la", "moja wersja" w nazwie dania :)
Tak Iwett , Dorota ma na blogu doskonale opisany przepis , warto zajrzec:)
http://www.mojewypieki.com/przepis/sycylijskie-cannoli